Tak Ukraińcy walczą z Rosją. Robot artyleryjski strzela rakietami z ery Stalina

Przewaga liczebna i brak poszanowania życia u Rosjan w stosunku do dużego niedoboru żołnierzy po stronie Ukraińców wymusił masową robotyzację, gdzie to tylko możliwe. Pokazujemy ukraiński prototyp polowy zdalnie sterowanej artylerii rakietowej.

Ukraiński robot Volya-E z 15-prowadnicową wrzutnią rakiet S-5.Ukraiński robot Volya-E z 15-prowadnicową wrzutnią rakiet S-5.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | 𝔗𝔥𝔢 𝕯𝔢𝔞𝔡 𝕯𝔦𝔰𝔱𝔯𝔦𝔠𝔱
Przemysław Juraszek

W Ukrainie powstały dziesiątki, jeśli nie setki ciekawych demonstratorów technologii lub prototypów, które są dopracowywane podczas działań wojennych. Jednym z wielu jest zdalnie sterowany łazik transportowy Volya-E mogący poza transportem zaopatrzenia przenosić 15-prowadnicową wyrzutnię rakietową.

Roboty w Ukrainie — do niedawna były fikcją wojenną

Ukraińcy otrzymali niewielką liczbę estońskich robotów THeMIS, które stały się katalizatorem rozwoju podobnych rozwiązań w kraju. Jednym z nich jest robot Volya-E wykorzystywany przez 92. Samodzielną Brygadę Szturmową.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Robot o zasięgu około 3 kilometrów wyglądający na sterowanego bezprzewodowo, ma możliwość transportu 150 kilogramów ładunku. Może to być zaopatrzenie różnego typu lub transport rannych żołnierzy.

Zdalnie sterowana artyleria rakietowa — wykorzystuje wojskowy złom

Wygląda, że to nie koniec zastosowań, ponieważ pojawiło się kreatywne wykorzystanie w praktyce już bezużytecznych niekierowanych rakiet S-5. Te były bronią śmigłowców, ale ze względu na masową obecność ręcznych zestawów przeciwlotniczych i związaną z nią zmianę paradygmatu użycia śmigłowców szturmowych rakiety S-5 czy S-8 leżą w magazynach.

Rakiety S-5 kal. 55 mm to konstrukcja z wczesnych lat 50. XX wieku o zasięgu około 2 - 3 km w przypadku odpalenia ze śmigłowca. Warto zaznaczyć, że przy odpaleniu z ziemi zasięg efektywny może np. wynosić połowę wspomnianego zakresu. Rakiety były produkowane w mnóstwie wersji, a głowice bojowe zawierały się w zakresie od 800 g do 1,8 kg.

Najpopularniejsze były warianty odłamkowo-burzące oraz kumulacyjne zdolne przepalić do nawet 250 mm stali pancernej w najnowszych odmianach. Ponadto produkowane były odmiany zawierające flary, dipole odbijające czy nawet wariant z ładunkiem około tysiąca miniaturowych stalowych strzałek tzw. Flechette o długości 40 mm każda.

Wybrane dla Ciebie
Australia ulepsza broń. Wyciągają wnioski z wojny w Ukrainie
Australia ulepsza broń. Wyciągają wnioski z wojny w Ukrainie
Rosja odbudowuje siły pancerne. Stawia na te trzy maszyny
Rosja odbudowuje siły pancerne. Stawia na te trzy maszyny
Obejmuje cały organizm. Jest jak "mózg"
Obejmuje cały organizm. Jest jak "mózg"
Ukrainiec wskazał trzy opcje. Tak mogą bronić się przed KAB-ami
Ukrainiec wskazał trzy opcje. Tak mogą bronić się przed KAB-ami
Powstrzymywał Rosjan przez półtora miesiąca. Nie był człowiekiem
Powstrzymywał Rosjan przez półtora miesiąca. Nie był człowiekiem
MSC Baltic III. Katastrofa ekologiczna na horyzoncie
MSC Baltic III. Katastrofa ekologiczna na horyzoncie
Mocno wychwalali F-35. Teraz zmienili ton
Mocno wychwalali F-35. Teraz zmienili ton
Dotarła kolejna dostawa. Polska ma już ponad 200 armatohaubic K9
Dotarła kolejna dostawa. Polska ma już ponad 200 armatohaubic K9
Pentagon podjął decyzję. Chce u siebie rozwiązania z Ukrainy
Pentagon podjął decyzję. Chce u siebie rozwiązania z Ukrainy
50 mld dol. zasypane piaskiem. Problemy projektu Neom i megamiasta przyszłości
50 mld dol. zasypane piaskiem. Problemy projektu Neom i megamiasta przyszłości
Wielkie wzmocnienie Ukrainy. Padło "historyczne porozumienie"
Wielkie wzmocnienie Ukrainy. Padło "historyczne porozumienie"
Ostateczny koniec życia na Ziemi. Komputer NASA wskazał konkretny rok
Ostateczny koniec życia na Ziemi. Komputer NASA wskazał konkretny rok
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech