Tajemnicze samoloty nad Ukrainą. Miały nigdy nie wzbić się w powietrze
Do sieci trafiły zdjęcia prezentujące tajemniczo prezentujące się Su-25 w służbie ukraińskiej armii. Szybko ustalono, że są to maszyny, które trafiły na front z Macedonii Północnej. Biorą udział w wojnie, chociaż pierwotnie plany z nimi związane były zupełnie inne. Wyjaśniamy, co to za jednostki i jakie są ich możliwości.
23.04.2024 | aktual.: 23.04.2024 13:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Informacje o tym, że w Ukrainie znajdują się cztery samoloty szturmowe Su-25 z Macedonii Północnej pojawiły się już w 2023 r. To pomoc z nieoczekiwanej strony. Chodzi bowiem o kraj, który nie dysponuje środkami finansowymi i sprzętem wojskowym pozwalającym na duże wsparcie Ukrainy.
Su-25 z Macedonii Północnej w Ukrainie
Nawet w kontekście Su-25 wskazywano, że są to jednostki stare i w bardzo złym stanie technicznym. Spodziewano się, że będą nadawały się wyłącznie na odzysk części zamiennych, które przydadzą się Ukraińcom w innych egzemplarzach. Finalnie los Su-25 z Macedonii Północnej okazuje się jednak zupełnie inny.
Na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych można zobaczyć dwa Su-25 pochodzące z Macedonii Północnej. Co najważniejsze, samoloty znajdują się w powietrzu co potwierdza, że nie zostały rozebrane na części, a wyremontowane, być może nawet zmodernizowane i aktywnie uczestniczą w wojnie w Ukrainie.
Su-25 (Frogfoot w kodzie NATO) to jednomiejscowe samolot szturmowy, którego produkcja rozpoczęła się w ZSRR w 1978 r. Mierzy 15,53 m długość, a jego rozpiętość skrzydeł to 14,36 m. Pilot może rozwijać prędkość do 950 km/h. Su-25 był opracowany jako maszyna bezpośredniego wsparcia pola walki i mimo upływu lat wciąż jest przydatny, podczas wojny w Ukrainie z samolotów tego typu korzystają obydwie strony konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Standardowe uzbrojenie Su-25 stanowi działko lotnicze GSz-30-2 kal. 30 mm. Poza tym ten samolot szturmowy może przenosić dodatkowe uzbrojenie na 10 pylonach o łącznym udźwigu ponad czterech ton. Mogą być nimi bomby niekierowane (o wadze do 500 kg każda), rakiety niekierowane, a nawet naprowadzane laserowo pociski Ch-25MŁ.
Niektóre źródła sugerują, że Ukraińcy nie tylko wyremontowali, ale też zmodernizowali odebrane samoloty szturmowe do standardu Su-25M1K. Oznaczałoby to nie tylko drobne zmiany konstrukcyjne mające na celu podniesienie wytrzymałości, ale równie dodanie dodatkowych systemów nawigacji i łączności czy ulepszone systemy przenoszenia broni, w tym nowsze wyrzutnie celów pozornych (np. flar).
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski