Świat bez oceanów. Mapa pokazuje, jak mógłby wyglądać
Naukowcy od lat tworzą symulacje, które pozwalają lepiej zrozumieć nasz ą planetę i dowiedzieć się nieco więcej o jej potencjalnej przyszłości. Niektóre z nich idą nieco dalej i są dość swobodną interpretacją tego, jak może wyglądać Ziemia. Przykładem jest animacja stworzona przez NASA Scientific Visualization Studio, pokazująca świat bez oceanów. Pokrywają one ok. 70 proc. powierzchni, więc zmiana jest naprawdę imponująca.
NASA Scientific Visualization Studio, znajdujące się w Centrum Lotów Kosmicznych Goddarda w Greenbelt w stanie Maryland, zajmuje się tworzeniem wizualizacji, animacji i obrazów w celu promowania lepszego zrozumienia nauko o Ziemi i kosmosie. Osoby zaangażowane w ten projekt specjalizują się w wielu różnych dyscyplinach — astronomii, planetologii, klimatologii, kartografii, czy modelowaniu 3D. Pozwala to na tworzenie bardzo realistycznych i jednocześnie ciekawych map. Jedną z nich, przedstawiającą świat bez oceanów można zobaczyć na poniższej animacji:
Jak wyglądałby świat bez oceanów?
Jak wyjaśnia NASA, dno oceanów kryje wiele ciekawych szczegółów, które na co dzień pozostają niewidoczne dla ludzkich oczu. Stopniowy spadek poziomu wody na animacji pozwala je zobaczyć. Na głębokości ok. 140 m ujawniają się szelfy kontynentalne, nieco głębiej, czyli ok. 2000-3000 m poniżej poziomu morza kryją się grzbiety śródoceaniczne. Poniżej 6000 m widać dno większości oceanów z wyjątkiem głębokich rowów oceanicznych, takich jak np. najgłębszy znany rów oceaniczny na Ziemi, położony w zachodniej części Oceanu Spokojnego, czyli Rów Mariański o głębokości 10 911 m.
Zniknięcie całej wody z oceanów miałoby poważne konsekwencja dla naszej planety. Oceany pokrywają większość powierzchni Ziemi i napędzając obieg wody na lądzie i w atmosferze. Wpływają też na różnorodność życia, pomagają regulować klimat, dostarcza dużej ilości tlenu i magazynuje duże ilości dwutlenku węgla. NASA przypomina, że kryje się w nich 96,5 proc. całej wody na Ziemi, a mniej niż 3 proc. wody na naszej planecie to woda słodka, czyli zdatna do picia. Dodatkowo jej znaczna część (ponad dwie trzecie) jest ukryte w czapach lodowych i lodowcach. Świat bez oceanów jest jednak mało prawdopodobnym scenariuszem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
ZOBACZ TAKŻE: Czy warto kupić statyw Ulanzi Fotopro F38 Quick Relase Video Travel Tripod 3318?
Obecnie obserwować możemy odwrotną tendencję. Od XIX wieku globalny poziom morza podniósł się o ponad 20 cm, a naukowcy ostrzegają, że dalszy wzrost średniej globalnej temperatury może mieć katastrofalne skutki dla Ziemi. Specjalny Raport IPCC (Międzyrządowego Zespół ds. Zmian Klimatu) z 2019 r., w którym eksperci przyjrzeli się oceanom i kriosferze wykazał, że w latach 2006-2015 tempo wzrostu średniego poziomu morza wyniosło 3,6 mm.
Oznacza to, że wzrastał on ok. 2,5 raza szybciej niż w latach 1901-1990. Zdaniem ekspertów do końca stulecia średni światowy poziom morza prawdopodobnie wzrośnie o co najmniej 0,3 metra powyżej poziomu z 2000 r., nawet jeśli w nadchodzących dziesięcioleciach emisje gazów cieplarnianych będą stosunkowo niskie. Pokazuje to jak dużą rolę odgrywa walka z globalnym ociepleniem i podejmowanie wysiłków na rzecz ochrony naszej planety.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski