Streamer dwa razy prawie potrącił pieszych. Sprawa trafiła do prokuratury
Miasto Jest Nasze zgłosiło zawiadomienie dotyczące streamera, który omal nie potrącił pieszych. Okazuje się, że sprawca sam zgłosił się na policję.
Przypomnijmy. Pirackie wyczyny polskiego streamera nagłośnił jeden z wykopowiczów. Na Wykopie pojawiło się nagranie, na którym widać, że autor nagrania dwukrotnie niemal spowodował wypadek. Za pierwszym razem kobiety szybko przeszły przez jezdnię. Za drugim - na szczęście piesi w odpowiednim momencie się zatrzymali. Nagranie streamer usunął, ale na szczęście w sieci nic nie ginie. Dowody pozostały.
Miasto Jest Nasze już wówczas zapowiedziało, że powiadomi odpowiednie służby. Teraz na stronie ruchu czytamy, że zgłoszenie trafiło do zakopiańskiej prokuratury.
Zobacz też: Jakie najstraszniejsze katastrofy miały miejsce podczas eksplorowania kosmosu?
Jak zaznaczono, "pajalockk" sam zdążył skontaktować się z funkcjonariuszami.
W uzasadnieniu Miasto Jest Nasze wspomina nie tylko o przewnieniach, ale też samym zachowaniu kierowcy. Jadący samochodem całe zdarzenie kwitują śmiechem, zupełnie nie przejmując się tym, że przed chwilą mogli kogoś pozbawić życia. "Gdyby nie biegły, to bym je…" - powiedział streamer, który omal nie potrącił kobiety na pasach.