Starlinki nad Polską. Znamy datę startu

Satelity Starlink wystrzelone
Satelity Starlink wystrzelone
Źródło zdjęć: © Twitter

14.10.2024 19:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Starlinki wracają na polskie niebo. W październiku będziemy mieli okazję obserwować przelot kosmicznego pociągu nad Polską. Miłośnicy obserwacji nieba powinni zachować czujność.

Starlinki wracają na polskie niebo. Kosmiczny pociąg firmy SpaceX, należącej do Elona Muska znów startuje. We wtorek 15 października 2024 r. odbędą się dwa starty misji Starlink. Jak czytamy w serwisie nocneniebo.pl, jeden z zaplanowanych startów poskutkuje możliwością obserwacji kosmicznego pociągu z Polski.

15 października wystartują dwie misje Starlink – G10-10 oraz G9-7. Spośród dwóch misji, nad którymi pieczę sprawuje SpaceX, to ta druga będzie widoczna wieczorami z terytorium Polski, o ile start przebiegnie bez zakłóceń i zostanie zrealizowany w zakładanym w planie lotów czasie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy obserwować Starlinki nad Polską?

Start misji Starlink G9-7 planowany jest na wtorek na godzinę 10:07 czasu polskiego. Misja wystartuje z bazy wojskowej Vandenberg w Kalifornii. Jak czytamy w serwisie nocneniebo.pl, okienko czasowe, w którym misja może wystartować, rozciąga się od godz. 10:07 do godz. 14:03.

SpaceX wyznaczył osiem terminów zapasowych na start. Jeśli start zostanie zrealizowany w jednym z siedmiu pierwszych terminów, satelity będzie można dostrzec nad Polską tego samego dnia wieczorem.

Starlinki i inna niespodzianka na niebie

Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, kosmiczny pociąg Elona Muska będzie widoczny nad Polską 15 października o godz. 18:53. Satelitów można wypatrywać na południowym zachodzie. Stamtąd powędrują one w kierunku wschodnim.

Oprócz Starlinków na niebie będzie można obserwować kometę. Tego dnia bardzo dobrze widoczna gołym okiem powinna być kometa C/2023 A3 Tsuchinshan-ATLAS. Jest ona widoczna na zachodnim niebie po zachodzie Słońca.

Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Komentarze (0)