Kometa zbliża się do Ziemi. Zobaczysz ją gołym okiem
W stronę Ziemi zmierza kometa, która będzie sporą atrakcją dla fanów obserwacji nocnego nieba. Obiekt będzie bowiem bardzo dobrze widoczny – możliwe będzie obserwowanie go gołym okiem. Na obserwację będziemy mieli sporo czasu.
Kometa C/2024 A4 (Tsuchinshan-ATLAS) zbliża się do Ziemi. Jak czytamy w serwisie nocneniebo.pl, będzie to obiekt bardzo dobrze widoczny od 10 października. Jednak już teraz, między 27 września a 3 października będzie można dokonywać pierwszych obserwacji. Kometa będzie widoczna z samego rana, krótko przed wschodem Słońca.
Poranne obserwacje Komety C/2023 A3 (Tsuchinshan-ATLAS) będzie można prowadzić na krótko przed wschodem Słońca. Obiekt znajduje się bowiem blisko naszej gwiazdy. Oznacza to, że będziemy szukać go na niebie nisko nad wschodnim horyzontem. Komety można wypatrywać na kilkadziesiąt minut przed wschodem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choć niebo będzie jaśniało z minuty na minutę, kometę będzie można dostrzec, korzystając z lornetki, aparatu fotograficznego lub teleskopu. Obserwator będzie musiał trafić we właściwy moment – kiedy kometa będzie dostatecznie wysoko, by dało się ją zauważyć, a jednocześnie, gdy Słońce będzie na tyle nisko, aby niebo było w pełni rozjaśnione.
Spójrz w niebo i szukaj komety
Możliwości obserwowania komety w pierwszych dniach widoczności będą zróżnicowane w zależności od lokalizacji, z której prowadzimy obserwacje. Niebo będzie dużo jaśniejsze na wschodzie kraju, na przykład w Białymstoku, natomiast miasta na zachodzie, takie jak Szczecin czy Zielona Góra będą miały nad sobą niebo ciemniejsze. Jednocześnie na zachodzie kometa będzie niżej nad horyzontem.
Redakcja serwisu nocneniebo.pl radzi, by sprawdzić dokładne godziny wschodu Słońca w naszej lokalizacji. Następnie powinniśmy postarać się wypatrywać komety na kilkadziesiąt minut przed wschodem. W przypadku bezchmurnego nieba powinno dać się to zrobić.
Od 10 października 2024 r. obserwacje będą mniej wymagające. Wówczas kometa ma być widoczna wieczorami, a przy tym możliwe będzie dostrzeżenie jej nawet bez specjalnych przyrządów.
Karol Kołtowski, dziennikarz Wirtualnej Polski