Sprawdza się na froncie. Polska broń powstrzymuje Rosjan
05.03.2023 18:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Po ponad roku od wybuchu wojny w Ukrainie, obrońcy otrzymali ogromne wsparcie z wielu stron świata. Imponującą listą sprzętu przekazanego żołnierzom walczącym z armią Putina może poszczycić się również Polska. Wśród przekazanego sprzętu znalazły się nasze rodzime konstrukcje, które zyskały ogromne uznanie Ukraińców ze względu na ich niezawodność na polu walki. Prezentujemy część z nich.
Karabinki Grot
Rozwijane w radomskiej Fabryce Broni Łucznik karabinki MSBS Grot zostały dobrze ocenione m.in. przez izraelskich i amerykańskich ochotników walczących w Ukrainie, jak i przez samych Ukraińców. Według zapowiedzi Polska przekazała na front 10 tys. sztuk tej broni. Groty są rozwijane od 2017 r., a w Wojski Polskim są wdrażane od pięciu lat. "Wprowadzenie tej broni do służby przynosi rewolucyjną zmianę. Oznacza odejście po ponad 50 latach od systemu AK, reprezentowanego przez – także strzelające natowską amunicją – zaprojektowane w Polsce karabinki Beryl" – podkreślał na naszych łamach Łukasz Michalik.
Granatniki RPG-40
Do Ukrainy trafiły również granatniki RPG-40, opracowane w Tarnowskich Zakładach Mechanicznych. Chociaż jest to broń, która nie odbiega możliwościami od światowej czołówki, przez lata leżała w magazynach. Dlaczego? Powodem były problemy proceduralne związane z amunicją, użytą podczas testowania granatników. Do Ukrainy trafiło ostatecznie 20 tys. sztuk tej broni.
AHS Krab
Armatohaubica AHS Krab z Huty Stalowa Wola okazała się niezwykle skuteczna w warunkach bojowych, stając się wizytówką polskiej artylerii lufowej. Ukraińcy chwalą ten sprzęt m.in. za jego wysoką mobilność oraz automatyzację. Zdaniem obrońców Krab sprawdza się lepiej niż przekazane im niemieckie armatohaubice tej samej klasy. Polska broń umożliwia prowadzenie ognia na dystansie ok. 37 km, a jej deklarowana szybkostrzelność to sześć strzałów na minutę. Ukraińcy, którzy otrzymali kilkadziesiąt Krabów twierdzą, że są w stanie osiągać nimi prędkość do 70 km/h.
Polska modernizacja czołgu T-72
Oprócz rodzimego sprzętu, wysłaliśmy też Ukraińcom broń poradziecką, w tym zmodernizowane w Polsce wersje czołgów T-72. Maszyny znane jako T-72M1R przeszły generalny remont, w ramach którego zyskały też pasywny system celowniczy i nowoczesną łączność. Dodatkowo Ukraińcy doposażyli otrzymane czołgi w pancerze reaktywne Kontakt-1.
Przeciwlotnicze zestawy Piorun
Od pierwszych miesięcy wojny w Ukrainie docierały doniesienia o niszczeniu rosyjskich samolotów przez polskie zestawy przeciwlotnicze Piorun. Wspomniana broń stała się wizytówką naszego kraju w kategorii MANPADS-ów (ang. man-portable air-defense system), czyli lekkich rakietowych pocisków przeciwlotniczych. "Filmy i relacje, pokazujące zestrzelenia rosyjskich samolotów i śmigłowców za pomocą polskiej broni, potwierdzają jej skuteczność, a specyficznym dowodem uznania jest zamówienie partii Piorunów przez Stany Zjednoczone" – pisał Łukasz Michalik. Jest to broń, z której możemy być w pełni dumni – nie brakuje opinii, że Pioruny mogą być dziś najlepszymi MANPADS-ami na świecie.
Amunicja krążąca Warmate
Warmate to amunicja krążąca od WB Electronics, określana często potocznie mianem "dronów kamikadze". Urządzenie charakteryzuje się niewielką masą (ok. 6 kg) i można wyposażyć je w głowicę rozpoznawczą, która umożliwia wielokrotne użycie tego sprzętu. Swego czasu Warmate zbierały pochlebne opinie na łamach ukraińskich mediów branżowych.
Granatniki RPG-76 Komar
Granatniki Komar do lat 90. Nie mogły być używane przez polską armię. Nie wynikało to z wad tej broni, lecz faktu, że pociski nie posiadały samolikwidatora, co narzucało ograniczenia uniemożliwiające użycie ich przez naszych żołnierzy. Do Ukrainy trafiło prawdopodobnie kilkanaście tysięcy sztuk tych zestawów.
Drony FlyEye
Kolejnym sprzętem od WB Electronics, który trafił na front, są drony rozpoznawcze FlyEye, pełniące funkcję oczu oddziałów artyleryjskich. Urządzenia są wyposażone w niewielką głowicę optoelektroniczną, a ich zasięg wynosi ok. 60 km. Dron może pozostawać w powietrzu od dwóch do czterech godzin. Silnik FlyEye jest niezwykle cichy, co jest niezwykle pożądaną cechą w warunkach frontowych.