Spojrzeli na wojnę w Ukrainie. Mocarstwo wyciągnęło jasne wnioski
Korea Południowa, piąta najsilniejsza armia świata według zestawienia Global Firepower 2024, ma zamiar porzucić aktualnie wykorzystywane moździerze na rzecz dronów, które w wielu sytuacjach wykazują większy potencjał i mogą skuteczniej osłabiać siły wroga. Takie plany są pokłosiem doświadczeń Ukraińców wyniesionych ze starć z Rosjanami.
29.10.2024 | aktual.: 29.10.2024 13:09
Południowokoreańskie media podają, że wspomniane plany są już na "końcowym etapie zatwierdzania", co miał potwierdzić m.in. szef sztabu tamtejszej armii. Ze służby mają zostać wycofane wszystkie moździerze kal. 60 i kal. 81 mm.
Korea Południowa wyciąga wnioski z wojny w Ukrainie
Jako argument za odejściem od tego typu uzbrojenia podawany jest przede wszystkim ich niewielki zasięg rażenia. Moździerz kal. 60 mm pozwala razić cele na dystansie do ok. trzech km, a cały zestaw waży ok. 20 kg. Moździerz kal. 81 mm zapewnia natomiast możliwość atakowania celów oddalonych o maksymalnie siedem km, ale jest zauważalnie cięższy (ok. 40 kg na zestaw).
Praca żołnierzy z taką bronią w bliskiej odległości od wroga jest zatem bardzo trudna. Jej zupełnym przeciwieństwem są właśnie zdalnie sterowane drony. Seul dostrzegł to w starciach Ukraińców z Rosjanami. Poza tym zdaje sobie sprawę, że Korea Północna może szybko nasycić swoje siły zbrojne tanimi i masowo produkowanymi bezzałogowcami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi przede wszystkim o drony FPV (first person view), czyli bezzałogowce z wbudowaną kamerą, które zapewniają podgląd na żywo w czasie rzeczywistym. Są wykorzystywane w celu zrzucania amunicji na wrogi sprzęt lub do bezpośrednich uderzeń w cele, kiedy to działają na zasadzie broni kamikadze.
Broń, która udowodniła swoją skuteczność
Wojna w Ukrainie pokazała, że mogą być to nawet niewielkie komercyjne drony odpowiednio zmodyfikowane na potrzeby armii. Dopracowane maszyny wojskowe będą droższe, ale mogą cechować się znacznie lepszymi osiągami i to właśnie po takie konstrukcje najpewniej będzie chciała sięgnąć południowokoreańska armia.
Warto zauważyć, że nie są to pierwsze doniesienia sugerujące, iż nawet kraje bezpośrednio niezaangażowane w pomoc Ukrainie uważnie śledzą przebieg jej wojny z Rosją. Możliwe, że Korea Południowa na ostatniej prostej wycofa się z umowy na zakup amerykańskich śmigłowców AH-64E Apache, ponieważ w raportach tamtejsi specjaliści zwracają uwagę na powietrzną dominację dronów na froncie i podatność rosyjskich śmigłowców na ataki z wykorzystaniem MANPADS.
W kontekście zmian związanych z moździerzami zaznacza się jednak, że Seul nie planuje obchodzenia od większej broni pokroju artylerii kal. 120 mm oraz kal. 107 mm.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski