SpaceX wyposaża satelity Starlink w łącze laserowe. Pojawią się w strefach polarnych
SpaceX zaczął wykorzystywać satelity Starlink z łączami laserowymi. Jak przekonuje Elon Musk na swoim Twitterze, dzięki temu "nie są potrzebne żadne stacje naziemne na biegunach".
28.01.2021 | aktual.: 31.01.2021 11:31
Łącza laserowe znajdują się w 10 satelitach Starlink, które zostały wystrzelone na orbity polarne. Ich start nastąpił krótko po tym, jak SpaceX otrzymał zgodę Federalnej Komisji Łączności (FCC) na umieszczenie ich na wysokości 560 km.
Elon Musk udoskonala swoje satelity
"Wszystkie satelity uruchomione w przyszłym roku będą miały łącza laserowe" – poinformował Elon Musk za pośrednictwem Twittera. Z jego wpisu wynika, że systemy laserowe staną się standardem w satelitach Starlink w 2022 roku.
Musk przekonuje, że satelity polarne przyniosą wiele korzyści, które odczują m.in. mieszkańcy Alaski. We wniosku o zmianę wysokości orbity wybranych urządzeń, który złożył do FCC w kwietniu 2020 roku, informował, że plan jest taki "aby zapewnić, że wszystkie satelity w systemie SpaceX będą gwarantować te same niskie opóźnienia usługi dla wszystkich Amerykanów, w tym tych w miejscach takich jak Alaska, które są obsługiwane przez satelity na orbitach polarnych".
Coraz więcej satelitów Starlink w kosmosie
Satelity Starlink łączą się ze stacjami naziemnymi, z których około 20 znajduje się na terenie Stanów Zjednoczonych. Wyposażenie ich w łącza laserowe może przynieść wiele korzyści. Jak zauważa portal Space News, rozwiązania tego typu umożliwiają satelitom przekazywanie komunikatów z jednego satelity do drugiego, na tej samej lub na sąsiedniej płaszczyźnie orbitalnej.
To pozwala operatorom zminimalizować liczbę stacji naziemnych, ponieważ stacja nie musi już znajdować się w tym samym zasięgu satelitarnym, co terminale użytkowników. Dodatkowo łącze laserowe zwiększa zasięg działania satelitów na odległe obszary, w których stacje naziemne nie są dostępne. Może również zmniejszyć opóźnienia w transmisji danych, ponieważ dochodzi do redukcji liczby przeskoków między satelitami a stacjami naziemnymi.
Federalna Komisja Łączności zgodziła się, aby satelity polarne umieszczono niżej, niż firma SpaceX początkowo planowała. Zamiast w zakresie 1100-1300 km, urządzenia znalazły się na wysokości 560 km.