Space: Start Starship mógł naruszyć licencję FAA. Test SN9 opóźniony
Test statku kosmicznego SpaceX mógł naruszyć warunki licencji FAA. Jak donosi portal "The Verge" agencja rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. Cała sytuacja najprawdopodobniej doprowadziła do opóźnienia uruchomienia prototypu SN9, które pierwotnie zaplanowano na 28 stycznia.
01.02.2021 12:47
Rzecznik Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), amerykańskiego organu nadzoru lotniczego, nie powiedział, w jaki sposób SpaceX naruszyło warunki udzielonej licencji. Potwierdził jednak, że firma złożyła wniosek o zmianę jej warunków.
SpaceX mogło naruszyć licencję FAA
- Zatwierdzimy modyfikację dopiero po upewnieniu się, że SpaceX podjęło niezbędne kroki w celu spełnienia wymogów regulacyjnych – podkreślił rzecznik. Dodał też, że instytucja nie będzie narażać swojej odpowiedzialności i bezpieczeństwa publicznego.
Elon Musk od dłuższego czasu narzeka na współpracę z FAA. Założyciel SpaceX oskarżył niedawno instytucję o „fundamentalnie zepsute” podejście do regulacji lotów kosmicznych, które było przeznaczone dla niewielkiej liczby jednorazowych startów samolotów rządowych. Tym samym zasugerował, że cele SpaceX dotyczące szybkich, komercyjnych rakiet wielokrotnego użytku wyprzedziły przestarzałe podejście FAA.
To nie pierwsza konfrontacja firmy Elona Muska z rządem USA. W 2014 roku SpaceX pozwał Stany Zjednoczone o prawo do konkurowania w wyścigu o starty wojskowe. Z kolei w 2019 roku firma złożyła pozew dotyczący "niesłusznie przyznanych" kontraktów rakietowych.
Opóźniony test SN9
Problemy z licencją FAA wstrzymały lot Starship SN9. Jest to drugi stopień nowej rakiety wielokrotnego użytku, nad którą pracuje SpaceX. Do tej porty prototyp przeszedł testy ciśnieniowe. Przeprowadzono też pierwszy test statyczny, podczas którego sprawdzano pracę trzech silników Raptor. Są to silniki spalinowe wielokrotnego użytku z methaloxem, czyli binarnym paliwem rakietowym, składającym się z utleniacza ciekłego tlenu (lox) i palnego ciekłego metanu.
Pierwsze testy silników w prototypowych rakietach Starship rozpoczęto w lipcu 2019 r. Tym samym Raptor stał się pierwszym pełnoprzepływowym silnikiem rakietowym ze spalaniem etapowym, jaki kiedykolwiek wykorzystywano podczas lotów.