Smartfony z najlepszymi aparatami
Powoli zaczyna się nam okres urlopów i wakacyjnych wojaży. Nie każdy z nas jest zapalonym fotografem, który na sprzęt fotograficzny jest gotów wydać kilka tysięcy złotych, ale większość chciałaby przywieźć z dalekich wyjazdów nie tylko piękne wspomnienia, ale także kilka emocjonujących doświadczeń czy urokliwych widoków uchwyconych na zdjęciach o satysfakcjonującej jakości. Taką możliwość dają nam dzisiaj smartfony, których aparaty jakością wykonywanych zdjęć mogą z powodzeniem konkurować z popularnymi kompaktami, niejednokrotnie zostawiając je w pokonanym polu.
Powoli zaczyna się nam okres urlopów i wakacyjnych wojaży. Nie każdy z nas jest zapalonym fotografem, który na sprzęt fotograficzny jest gotów wydać kilka tysięcy złotych, ale większość chciałaby przywieźć z dalekich wyjazdów nie tylko piękne wspomnienia, ale także kilka emocjonujących doświadczeń czy urokliwych widoków uchwyconych na zdjęciach o satysfakcjonującej jakości. Taką możliwość dają nam dzisiaj smartfony, których aparaty jakością wykonywanych zdjęć mogą z powodzeniem konkurować z popularnymi kompaktami, niejednokrotnie zostawiając je w pokonanym polu.
Producenci smartfonów walczą już nie tylko na liczbę megapikseli (choć marketingowo niestety nadal przynosi to skutek wśród mniej zaznajomionych z tematem klientów), ale także na budowę obiektywu, materiały, z których jest zbudowany, a także na wykorzystane technologie oraz możliwości oprogramowania.
Pewnie sądzicie, że na smartfon z dobrym aparatem trzeba wydać krocie. Niekoniecznie – niektóre tańsze oraz starsze konstrukcje udowadniają, że do wysokiego poziomu fotografii wcale nie jest potrzebna najnowsza technologia produkcji.
Samsung Galaxy S III i Samsung Galaxy S 4
Kolejne dwie odsłony topowego smartfona ze stajni Samsunga mają bardzo dobre aparaty. Galaxy S III może pochwalić się 8 megapikselową konstrukcją z liczbą przesłony równą F/2.6, fleszem LED, autofocusem/touch focusem, geotaggingiem, stabilizacją obrazu, wykrywaniem twarzy i uśmiechu oraz nagrywaniem wideo w rozdzielczości 1080p przy 30 klatkach na sekundę. Jego młodsza wersja została nieco podkręcona. Oprócz zwiększenia liczby pikseli do 13 mega, została poprawiona przysłona (osiągnęła liczbę F/2.2), zmienił się wygląd interfejsu oraz zostało dodanych kilka funkcji (m. in. sferyczne panoramy, usuwanie zbędnych elementów ze zdjęcia, robienie zdjęć z efektami dźwiękowymi). Algorytmy robienia zdjęć są jednak bardzo podobne, więc ich jakość będzie również zbliżona. Pamiętajmy, że oba modele różnią się ceną – na aukcjach internetowych „Galaktykę” 3. generacji kupimy już za ok. 1400 zł, natomiast na jej kolejną odsłonę będziemy musieli przeznaczyć przynajmniej 2200 zł.
Nokia N8
Ten punkt w zestawieniu może być dla niektórych zaskoczeniem. Jednak znajdą się tacy, którzy z pewnością nam przyznają, że jego ewentualny brak od razu skomentowaliby w dość nieprzyjemnych dla nas słowach pod ostatnim slajdem w galerii. Aparat w tym leciwym smartfonie owiany jest bowiem legendą o swej niesamowitej jakości. Zresztą nie bez powodu – rzeczywiście była to bardzo udana konstrukcja, którą wielu porównywało już lata temu do wysokiej klasy kompaktów. Wadą tego telefonu z pewnością jest system operacyjny – Symbian, którego Nokia definitywnie porzuciła. Za to niepodważalną zaletą jest jego cena – już od ok. 700 zł.
iPhone 5, iPhone 4S, iPhone 4
Smartfony Apple’a zawsze miały dobre aparaty. Oczywiście najnowsza odsłona iPhone’a zdecydowanie wygrywa ze starszymi generacjami, ale wszystkie trzy wersje robią bardzo dobrej jakości zdjęcia. W serwisie Flickr, jednej z największych „przechowywalni” zdjęć online zawierającej miliardy fotek, pierwsza trójka najpopularniejszych aparatów wykorzystywanych przez użytkowników to po kolei: iPhone 4S, iPhone 5 i iPhone 4. Pamiętajmy, że Apple zostawił w tym względzie za plecami nie tylko pozostałą stawkę smartfonów, ale także wszystkie zwykłe aparaty – kompakty, cyfrowe lustrzanki itd. Niestety, urządzenia firmy z Cupertino nie należą do tanich. Ceny? iPhone 5 – od 2200 zł, iPhone 4S – od 1850 zł, iPhone 4 – 1350 zł (8 GB).
Nokia Lumia 920 i Nokia Lumia 925
Nokia w kampaniach marketingowych swoich smartfonów skupia się przeważnie właśnie na aparacie. Chociaż zdarzają jej się przy tym spektakularne wpadki, trzeba przyznać, że nowe modele z serii Lumia robią bardzo dobre zdjęcia i imponują przede wszystkim doskonałą sprzętową stabilizacją obrazu. Technologia PureView to oczko w głowie Nokii. Wspierana przez szereg innych funkcji (autofocus, lampę LED, matrycę o wielkości 8,7 megapiksela, nagrywanie filmów Full HD z szybkością 30 klatek itd.) tworzy wspaniałą konstrukcję, która rozpala zmysły fanów fińskiej marki. System Windows Phone bardzo dobrze radzi sobie na polskim rynku, stąd wniosek, że rodacy naprawdę go polubili i może być dla nich atutem. Lumię 920 kupimy już za ok. 1450 zł. Na Lumię 925 będzie trzeba poczekać, ponieważ nie miała jeszcze premiery w naszym kraju.
Przeczytaj: test Nokia Lumia 920Najnowsze i najpopularniejsze smartfony w najniższych cenach! Sprawdź!
HTC One
HTC Zoe to nowy tryb wykonywania zdjęć, który łączy fotografowanie z nagrywaniem bardzo krótkich, kilkusekundowych filmów. W ten sposób uzyskano efekt ruchomych fotografii, ożywiając nasz album ze zdjęciami. Dodatkowo HTC Zoe automatycznie potrafi przerobić nasze zdjęcia w jeden, atrakcyjny, filmowy zapis, odpowiednio dobierając i łącząc zdjęcia, krótkie filmy i dokładając pasującą muzykę. Od razu nasuwają się skojarzenia z Instagramem i Cinemagramem, tyle że HTC poszło o krok dalej w przerabianiu naszych fotografii.
Zamiast liczbą pikseli (tylko 4-megapikselowa matryca), model One ma konkurować technologią - jednak nie nowym filtrem Foveon, a większymi pikselami matrycy. Nowa technologia charakteryzuje się przede wszystkim przepuszczaniem 3-krotnie większej ilości światła niż konkurencyjne rozwiązania. HTC One robi dzięki temu jaśniejsze zdjęcia w gorszych warunkach oświetleniowych. Ceny flagowego smartfonu tajwańskiej firmy zaczynają się od 2400 zł.
Google Nexus 4
Nexus, stworzony dla Google’a przez LG, to naprawdę dobra opcja pod wieloma względami. Po pierwsze urządzenie zaprojektowane przez Google jest dobrze zoptymalizowane pod system operacyjny amerykańskiego giganta – Androida. To zapewnia nie tylko pełną wydajność sprzętu, ale także szybkość i przede wszystkim pewność aktualizacji, co w przypadku tego OS-u ma kapitalne znaczenie. Po drugie atrakcyjna jest cena – za smartfon z najwyższej półki zapłacimy ok. 1200-1400 zł. Po trzecie – aparat również jest niczego sobie, a pochwalić się może wieloma ciekawymi funkcjami. Nadal jesteśmy pod wrażeniem np. sferycznych panoram 360°. Kiedy się przyłożymy do robienia takiego zdjęcia, otrzymamy naprawdę doskonały rezultat. Opis technologii oraz tysiące przykładów jej wykorzystania możecie zobaczyć na tej stronie.
Przeczytaj: test Google Nexus 4Najnowsze i najpopularniejsze smartfony w najniższych cenach! Sprawdź!
Nokia 808 PureView
Jeżeli chcesz, aby twój telefon robił zdjęcia lepsze niż aparat kompaktowy, powinieneś przyjrzeć się tej Nokii. Dzięki temu modelowi będziesz mógł bez żalu odstawić w kąt swój aparat fotograficzny. 41-megapikselowa matryca robi wrażenie, ale przecież nie to jest najważniejsze. Dodajmy do tego optykę Carl Zeiss z trzykrotnym zoomem optycznym, ksenonową lampę błyskową o zasięgu 3,5 metra, technologię pixel over-sampling (ostrość obrazu) i oczywiście standardową możliwość kręcenia filmów 1080p@30fps. Gwarantujemy, że jakość zdjęć robionych aparatem Nokii 808 was zadziwi.
Mimo nieszczególnych pozostałych parametrów (Symbian, 4-calowy wyświetlacz o słabej rozdzielczości 640x360 pikseli, procesor 1,3 GHz itd.), warto zainteresować się tym urządzeniem w kontekście robienia zdjęć. Aby wyposażyć się w to cudeńko, musimy przeznaczyć na zakup ok. 1100 zł-1200 zł.