Skuteczny sposób na komary. Naturalna "pułapka" zniszczy ponad 1000 owadów dziennie

Skuteczny sposób na komary. Naturalna "pułapka" zniszczy ponad 1000 owadów dziennie

Karlik na dłoni człowieka
Karlik na dłoni człowieka
Źródło zdjęć: © Facebook, Fot. Andrzej Kepel, Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra”
Łukasz Michalik
14.08.2022 15:02

Sierpień to czas wędrówek karlików drobnych – najmniejszych europejskich nietoperzy. Ich obecność to dla ludzi wyjątkowe szczęście: niewielkie latające ssaki nie są niebezpieczne, a do tego żywią się m.in. komarami. Niestety, nasza infrastruktura stanowi dla nietoperzy poważne zagrożenie.

Karlik drobny waży zaledwie kilka gramów i ma około 5 cm długości. Mimo niewielkich rozmiarów te nietoperze są dla człowieka bardzo pożyteczne – w ciągu zaledwie jednej nocy karlik potrafi zjeść 1000-1500 komarów, a skuteczność tych drapieżników w roli łowców komarów zwiększa fakt, że często występują w dużych grupach.

Jednocześnie – wbrew stereotypom – te niewielkie nietoperze nie stanową dla człowieka żadnego zagrożenia. Dotyczy to także ryzyka przenoszenia wścieklizny. Karliki drobne nie przenoszą tej choroby, bo na nią nie chorują – do tej pory nie udało się zarejestrować ani jednego przypadku zachorowania na wściekliznę tego gatunku latającego ssaka. Również w przypadku innych gatunków nietoperzy ryzyko jest bardzo małe.

Zagrożenie dla nietoperzy

Naturalna "pułapka" na komary w lipcu i sierpniu często wędruje. Dlatego nietoperze – w poszukiwaniu schronienia, w którym mogłyby przetrwać dzień – latem często wlatują do miejsc, które mogą okazać się dla nich groźną pułapką. Wlatują wówczas m.in. przez otwarte w nocy okna klatek schodowych.

Mechanizm zagrożenia tłumaczy dla Nauki w Polsce dr Andrzej Kepel z Polskiego Towarzystwa Ochrony Przyrody "Salamandra": "Problem się nasila, jeśli na klatce światło jest włączane przez czujkę ruchu. Gdy wieczorem chcąc opuścić klatkę zrywają się do lotu, włączają się lampy i nietoperze sądząc, że wrócił dzień, znów siadają. Powtarza się to wielokrotnie podczas nocy. Głosy zaniepokojonych karlików w budynku przywabiają kolejne nietoperze i z dnia na dzień ich liczba w pułapce świetlnej rośnie."

Groźne czujniki ruchu

W takich warunkach nietoperze mogą nawet umrzeć z wycieńczenia. Aby uniknąć groźnych sytuacji, dr Kepel zaleca, aby w miejscach, gdzie wleciały karliki, koniecznie wyłączyć – o ile są uruchomione – czujniki ruchu włączające światło, a wieczorem szeroko otworzyć okno. Gdy wraz z nadejściem zmroku nietoperze wylecą na łowy, można zamknąć okna i ponownie uruchomić czujniki ruchu.

W razie nietypowego zachowania nietoperzy, pozostawania ich w pomieszczeniu w ciągu nocy czy grożącego im niebezpieczeństwa, warto skontaktować się z "nietoperzowym pogotowiem", dyżurującym całodobowo pod numerem 604 836 583.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)