Skuteczna szczepionka na koronawirusa? Są pierwsze pozytywne wyniki
Na całym świecie naukowcy walczą o skuteczną szczepionkę na koronawirusa. Bardzo możliwe, że najnowsze odkrycie brytyjskich badaczy zakończy te zmagania. Ich szczepionka jako pierwsza na świecie zdaje się dawać bardzo dobre wyniki.
20.07.2020 | aktual.: 21.07.2020 08:04
Naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie poinformowali, że szczepionka, nad którą pracują, jest już testowana na ludziach i daje bardzo dobre wyniki. Może to być pierwszy krok do powstrzymania pandemii COVID-19 wywołanej przez koronawirusa SARS-CoV-2.
Jak podaje BBC, szczepionka na koronawirusa opracowana przez badaczy z Oxfordu wydaje się bezpieczna i wywołuje odpowiedź immunologiczną, a dokładniej: pobudza układ odpornościowy do wytwarzania przeciwciał i białych krwinek (limfocyty T) odpowiedzialnych za zwalczanie wirusa.
- Układ odpornościowy ma dwa sposoby znajdowania i atakowania patogenów: przeciwciała i limfocyty T. Ta szczepionka wytwarza jedno i drugie. Może atakować wirusa krążącego po organizmie, jak i atakować zarażone komórki - wyjaśniał w komunikacie profesor Andrew Pollard z Oxfordu.
Badania zostały przeprowadzone na grupie 1077 osób w wieku od 18 do 55 lat i chociaż dają bardzo obiecujące wyniki, to naukowcy ostrzegają, że przed nimi jeszcze dużo pracy. Nie wiadomo jak trwała jest ochrona zapewniana przez szczepionkę, a do tego potrzebne są dalsze badania. Więc chociaż nie ma na razie mowy o przełomie, to jest na to duża szansa.
Jak działa szczepionka na koronawirusa?
Naukowcy z Oxfordu współpracują z firmą farmaceutyczną AstraZeneca. Ta eksperymentalna szczepionka dostała nazwę ChAdOx1 nCoV-19. To, co ją wyróżnia to dwufazowe działanie, jak wcześniej wyjaśnił profesor Pollard.
Dzięki takiemu działaniu naukowcy mają nadzieję, że organizm na dłużej zapamięta patogen i będzie w stanie lepiej się przed nim bronić. Przełomem jest także wykorzystanie w budowaniu odporno ści limfocytów T.
Do tej pory większość szczepionek skupiała się jedynie na budowaniu przeciwciał, ale nie tylko one pomagają naszemu organizmowi w walce z wirusem. Limfocyty T, rodzaj białych krwinek, pomagają koordynować układ odpornościowy i są w stanie wykryć, które komórki organizmu zostały zakażone i je zniszczyć.
Prawie wszystkie skuteczne szczepionki wywołują zarówno odpowiedź przeciwciał, jak i limfocytów T. Poziomy limfocytów T osiągnęły szczyt 14 dni po szczepieniu, a poziomy przeciwciał osiągnęły szczyt po 28 dniach, co daje duże nadzieje na długotrwałą skuteczność szczepionki opracowanej przez naukowców z Oxfordu. Jednak badania nie trwały na tyle długo, by móc to potwierdzić.
Co ważne szczepionka jest bezpieczna, jednak naukowcy zauważyli efekty uboczne. Nie są to bardzo poważne skutki, jednak u 70 proc. osób, które przyjęły szczepionkę, zaobserwowano gorączkę i bóle głowy. Naukowcy twierdzą, że można temu zaradzić za pomocą paracetamolu.
Co dalej?
Jak dotąd wyniki są obiecujące, ale ich głównym celem jest zapewnienie, że szczepionka jest wystarczająco bezpieczna, aby można było ją stosować na szeroką skalę. W kolejnym etapie testów w Wielkiej Brytanii weźmie udział ponad 10 000 osób.
Jednak badanie zostało również rozszerzone na inne rejony na świecie, w tym w USA z udziałem 30 tys. osób, Afryce z udziałem 2 tys. osób oraz w Brazylii z udziałem 5 tys. osób. Możliwe, że szczepionka na koronawirusa okaże się skuteczna przed końcem roku, jednak nie będzie ona szeroko dostępna.
Priorytetowo traktowani będą pracownicy służby zdrowia i opieki, podobnie jak osoby, które są uważane za grupy wysokiego ryzyka COVID-19 ze względu na wiek lub stan zdrowia. Rząd Brytyjski w tym momencie zamówił 100 mln szczepionek z Oksfordu.
Szczegółowe informacje na temat koronawirusa w Polsce i na świecie, uzyskasz, zapisując się na nasz specjalny newsletter lub pobierając dedykowaną aplikację.