Satelity przelecą dwa razy. Rozkład jazdy pociągów Starlink
SpaceX wystartowało z kolejną serią satelitów, a poprzednia misja nadal podróżuje na orbitę. Wieczorem, 7 października, słynny kosmiczne pociągi Starlinków odwiedzą nasze niebo aż dwa razy. Gdzie ich szukać i o której godzinie przelecą?
07.10.2023 | aktual.: 07.10.2023 14:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tegoroczna jesień to doskonały czas na obserwacje kosmicznych pociągów SpaceX. Oprócz widywanej już od niemal dwóch tygodni linii G 7-3 pojawi się nowa satelitarna kawalkada. W ramach misji G 6-12 satelity Starlink generacji V2 Mini opuściły Ziemię z przylądka Canaveral na Florydzie. Podróżują one na orbitę od kilkudziesięciu godzin i dziś zabłysną nad Polską.
Satelity Starlink nad Polską
Jako pierwsze na nocnym niebie wystąpią satelity Starlink z serii G 6-21. Spodziewać się ich należy o godzinie 19:28 na południowo - zachodnim niebie. Kosmiczny pociąg poruszać się będzie w kierunku południowym, nisko nad horyzontem. Maksymalna wysokość obiektów nie przekroczy 20 stopni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilkadziesiąt minut później, o godzinie 19:56 w zachodniej części nieboskłonu powrócą satelity Starlink z serii G 7-3. Widujemy je już od 25 września w formie coraz bardziej rozciągniętego sznura. Tym razem nie będzie inaczej, a ich nitka podróżować będzie w kierunku południowym. Od Starlinktów z serii G 6-21 odróżniać je będzie także położenie. Ich pociąg przeleci w zdecydowanie wyżej nad horyzontem.
Widoczność satelitów Starlink - 7 października
Widoczność podążających na orbitę satelitów bardzo zależy od warunków pogodowych i sprzyja jej okolica pozbawiona sztucznego oświetlenia. Poszukiwania kosmicznych pociągów warto odbywać w rejonach wiejskich lub przynajmniej podmiejskich, ale nie w całej Polsce.
Według serwisu Nocne Niebo, na dobre warunki obserwacyjne liczyć mogą mieszkańcy południowych rejonów naszego kraju. W centralnej części Polski satelity Starlink nie będą wystarczając jasne i bez lornetki astronomicznej obserwacje mogą się nie powieść.
Katarzyna Rutkowska, dziennikarka Wirtualnej Polski