USA podjęły decyzję. Ukraińcy otrzymają broń z Iranu
Dowództwo Centralne Stanów Zjednoczonych poinformowało o spożytkowaniu irańskiego uzbrojenia zagarniętego w ciągu dwóch ostatnich lat z transportów, które zmierzały głównie do jemeńskich bojowników z plemienia Huti.
O istnieniu takiego pomysłu The Wall Street Journal poinformował już 14 lutego. Dziennikarze tego periodyku podawali wówczas dwa możliwe sposoby rozwiązania prawnych barier. Po pierwsze, przekazanie irańskiej broni zgodnie z amerykańskim prawem mogłoby nastąpić w drodze rozporządzenia wykonawczego prezydenta Joego Bidena. Drugą wymienioną opcją – i z niej faktycznie skorzystano – była ustawa Kongresu dotycząca przepadku mienia. Jak widać biurokracja zabrała Amerykanom kilka miesięcy zanim ruszyli z transferem uzbrojenia.
Dostawy na wschód Europy są efektem wniosku złożonego 6 lipca 2023 r. przez Departament Sprawiedliwości w sprawie przepadku dużej ilości irańskiego sprzętu i amunicji. W tej puli znajdowało się ponad 9 000 karabinków automatycznych, 284 karabinów maszynowych, 194 wyrzutni rakiet, ponad 70 przeciwpancernych pocisków kierowanych i ponad 700 000 sztuk amunicji. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych przejęła to między innymi z kontrabandy przewożonej na statku dhow Marwan 19 w grudniu 2022 r. Mimo że statek nie miał żadnych oznaczeń, nie było żadnych wątpliwości, że należał do irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Od marca Departament Sprawiedliwości domagał się konfiskaty miliona sztuk irańskiej amunicji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z akt sądowych wynika, że uzbrojenie to pochodziło z zatrzymań czterech bezpaństwowych statków dhow w latach 2021-2023. Na tych jednostkach odkryto i zajęto duże składy broni konwencjonalnej, w tym broni długiej i rakiet przeciwpancernych, a także amunicję. Jednocześnie ustalono, że całość pochodziła głównie z Islamskiej Republiki Iranu, Chin lub Rosji. Wszystkie konfiskaty przeprowadzono w Zatoce Omańskiej i były efektem wzmożonego egzekwowania embarga na dostawy uzbrojenia dla bojowników Ansar Allah w Jemenie. Działania te realizowane są w ramach Połączonych Sił Morskich, które współtworzą Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Państwa te stoją na straży rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2216, patrolując wody oblewające Półwysep Arabski.
Uzbrojenie ostatecznie stało się własnością Stanów Zjednoczonych 20 lipca 2023 r. Od tego czasu trwa systematyczna wysyłka do Europy Wschodniej, aby wesprzeć militarnie ukraińskich żołnierzy. Do 2 października 2023 r. Waszyngton przekazał ukraińskim siłom zbrojnym około 1,1 miliona nabojów kalibru 7,62 mm, co zasadniczo różni się od 700 tysięcy podawanych w lipcu i jest bliższe żądaniom z marca. Do czasu wywózki uzbrojenie to było przechowywane w amerykańskich obiektach na Bliskim Wschodzie.
Warto zauważyć, że bardzo potrzebna amunicja została wysłana w czasie, gdy dalsze amerykańskie wsparcie finansowe dla Kijowa pozostaje kwestionowane. Iran wyrasta na jednego z liczących się dostawców uzbrojenia do Ukrainy. Wsparcia eks-irańskim uzbrojeniem nie należy jednak przeceniać. Do tej pory Stany Zjednoczone dostarczyły ponad 300 milionów sztuk amunicji i granatów do broni strzeleckiej w ramach pomocy wojskowej o wartości niemal 44 miliardów dolarów. Z łatwością można wyobrazić sobie partycypację irańskiego uzbrojenia w ogólnym bilansie.
Zupełnie inaczej ma się udział dostaw irańskiego uzbrojenia dla sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Iran od ponad roku wspiera rosyjską armię na froncie dostawami bojowych bezzałogowych statków powietrznych Szahed-136/131. W pewnym momencie państwo ajatollahów swoją pomocą zapewniło zdecydowanie tańsze ekwiwalenty pocisków rakietowych i pozwoliło Rosjanom utrzymać intensywność działań wojennych. W rękach rosyjskiego wojska są wykorzystywane mordów na ukraińskiej ludności cywilnej. W ostatnim czasie współpraca przemysłów obronnych Iranu i Rosji weszła na jeszcze wyższy poziom. W rosyjskiej Ałabudze w Republice Tatarstanu niemal powstała fabryka irańskich UAV-ów, w której w ograniczonym zakresie składane są pierwsze egzemplarze. Ponadto broń ta staje się coraz bardziej wyrafinowana. W nowych głowicach odłamkowych Szahedów-136 umieszczane są kulki wolframowe, zwiększające strefę rażenia w porównaniu z klasyczną głowicą burzącą.
Skąd to uzbrojenie?
Wróćmy jednak do meritum naszych rozważań. Najwięcej irańskiego uzbrojenia transferowanego do Jemenu czy innych lokalizacji na Bliskim Wschodzie, przejmują Amerykanie (niszczą zaś Izraelczycy). Droga wodna wykorzystywana jest szczególnie przy dostawach do odległego Jemenu. Amerykanie od bardzo dawna, patrolują śledzą i konfiskują irańskie uzbrojenie. Aby dobrze przypomnieć sobie skalę tego procederu państwa ajatollahów należy się cofnąć do 2016 r., gdy załoga okrętu patrolowego USS Sirocco skonfiskowała 1500 sztuk karabinków AK, 200 granatników przeciwpancernych RPG-7 i 21 karabinów maszynowych kalibru 12,7 mm.
W ostatnich latach przejęć zdarzało się coraz więcej. Wróćmy się pamięcią jedynie do kilku, zwłaszcza tego z 1 grudnia 2022 r., gdy przechwycono ponad milion sztuk amunicji kalibru 7,62 mm, 25 tysięcy nabojów kalibru 12,7 mm, niemal 7 tysięcy zapalników zbliżeniowych M122-K do pocisków artyleryjskich kalibru 122 mm i przeszło 2,1 tony paliwa rakietowego.
W styczniu tego roku Amerykanie ponownie dokonali abordażu i zabezpieczenia przeszło dwóch tysięcy karabinków, w tym chińskich typu 56-1 na naboje 7,62 × 39 mm. W istocie stanowiły one jakąś pochodną zaprojektowanej przez Sowietów rodziny AK lub irańskie klony tej broni. Druga partia składała się z karabinów AKS20U, samopowtarzalnej wersji kompaktowego karabinka AKS-74U produkowanej przez rosyjską spółkę Mołot-Orużyje.
Działania faktyczne wspierane są przez analizę danych i wyciągnie wniosków, pozyskiwanie raportów wywiadowczych w ramach prowadzonego szerszego dochodzenia przez Biuro terenowe agencji Homeland Security Investigations w Waszyngtonie i biuro terenowe DCIS Mid-Atlantic. One też stały za merytorycznym opracowaniem wniosków o przepadek zabezpieczonego uzbrojenia.
Nie tylko Amerykanie
Jak wspomniano wcześniej za przejęcia irańskiego uzbrojenia odpowiadają również amerykańscy sojusznicy. 15 stycznia tego roku francuska Marine nationale pozbawiła Irańczyków (a w zasadzie bojowników Huti) przeszło trzech tysięcy karabinków AKS20U i typu 56-1, 578 tysięcy sztuk amunicji i dwudziestu trzech przeciwpancernych pocisków kierowanych, prawdopodobnie sowieckich 9M133-1 Korniet-E lub wyprodukowane w Iranie na licencji jego pochodnych – Dehlawie (pierwszy raz skonfiskowanych w lutym 2020 r. w Zatoce Perskiej przez załogę krążownika USS Normandy (CG 60) typu Ticonderoga.
Na tym polu pewne sukcesy odnosili również Brytyjczycy. Stało się tak za sprawą fregaty HMS Montrose (F236) typu 23, która dwukrotnie na początku 2022 r. przejęła irańską kontrabandę. Najpierw 28 stycznia, a potem niecały miesiąc później – 25 lutego – zatrzymano na morzu łodzie motorowe przemytników. Brytyjscy marynarze zabezpieczyli silniki rakietowe do pocisków manewrujących Ghods o zasięgu 1000 kilometrów i pociski przeciwlotnicze (a w zasadzie przeciwlotniczą amunicję krążącą) oznaczaną symbolem 358.
Andrzej Pawłowski, dziennikarz konflikty.pl