Japonia coraz bliżej podboju Księżyca. Sonda SLIM jest już w drodze

Na orbitę Księżyca weszła japońska sonda SLIM. To pierwsza z lekkich sond wykorzystujących technologię precyzyjnego lądowania. Lądownik SLIM został zaprojektowany tak, aby osiąść w odległości do 100 metrów od określonego wcześniej celu na powierzchni Srebrnego Globu, a nie jak to odbywało się do tej pory, w odległości kilku kilometrów. Próba lądowania ma zostać podjęta w przyszłym miesiącu.

Na zdjęciu artystyczna wizja lądowania SLIM
Na zdjęciu artystyczna wizja lądowania SLIM
Źródło zdjęć: © JAXA

29.12.2023 17:06

Start sondy SLIM (Smart Lander for Investigating Moon) odbył się we wrześniu. Wraz z nią rakieta wyniosła w przestrzeń kosmiczną obserwatorium rentgenowskie XRISM (X-ray Imaging and Spectroscopy Mission), które powstało we współpracy Japońskiej Agencji Badań Kosmicznych (JAXA) z NASA oraz ESA. Teleskop ma badać Wszechświat w wysokoenergetycznym świetle rentgenowskim, a sonda SLIM ma podjąć próbę wylądowania na Księżycu. Jeśli manewr SLIM się powiedzie, Japonia stanie się piątym krajem, po Stanach Zjednoczonych, Rosji, Chinach i Indiach, któremu udało się pomyślnie posadzić sondę na Księżycu.

SLIM

Lądownik SLIM wszedł na orbitę Srebrnego Globu w poniedziałek. – poinformowała JAXA. "Zmiana trajektorii została przeprowadzona zgodnie z pierwotnym planem" – stwierdziła w oświadczeniu agencja. Plan ten zakłada również, że próba lądowania odbędzie się 20 stycznia.

Choć misja wystartowała we wrześniu, to dopiero teraz dotarła do naszego naturalnego satelity. Japońscy inżynierowie wysłali sondę nieco odleglejszą, ale za to bardziej oszczędną trasą. Jednak zanim zostanie przeprowadzona próba lądowania, sonda będzie obserwować powierzchnię Księżyca. SLIM ma wylądować w kraterze Shioli – obiekcie uderzeniowym o szerokości 300 metrów, położonym na widocznej z Ziemi stronie Księżyca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

SLIM ma zaledwie 2,4 m wysokości, 2,7 m długości i 1,7 m szerokości. Jego masa to około 700 kilogramów, ale blisko 70 proc. tej masy stanowi paliwo. W swoich trzewiach niesie dwie kuliste minisondy, które po wylądowaniu zostaną wypuszczone na powierzchnię Księżyca. Są mniej więcej wielkości piłki tenisowej i mogą zmieniać kształt, co ma ułatwić im poruszanie się po powierzchni Srebrnego Globu. Jak wynika z materiałów prasowych misji, te dwa małe łaziki pomogą zespołowi misji monitorować stan większego lądownika, robić zdjęcia miejsca lądowania i zapewnić "niezależny system do bezpośredniej komunikacji z Ziemią".

Precyzyjne lądowanie

Według zapowiedzi JAXA, misja ma być"lądowaniem na Księżycu z niespotykaną dotąd precyzją". Sonda ma wylądować w odległości do 100 metrów od wcześniej wyznaczonego punktu w kraterze Shioli. Celem jest zademonstrowanie technologii precyzyjnego lądowania, która mogłaby otworzyć drogę do lądowania na innych obiektach i ich eksploracji.

"Tworząc lądownik SLIM, celem było dokonanie jakościowej zmiany w kierunku możliwości lądowania tam, gdzie chcemy, a nie tam, gdzie jest łatwo wylądować, jak to miało miejsce dotychczas" – napisali przedstawiciele JAXA w opisie misji.

Japonia próbowała już lądować na Księżycu. Pod koniec kwietnia lądownik Hakuto-R należący do tokijskiej firmy iSpace dotarł na orbitę Księżyca, co było ogromnym osiągnięciem jak na prywatny statek kosmiczny, ale rozbił się podczas próby lądowania.

Źródło: AFP, JAXA, fot. JAXA. Na zdjęciu artystyczna wizja lądowania SLIM.

Źródło artykułu:DziennikNaukowy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)