Rosyjscy snajperzy z nową bronią. Są to konstrukcje w amerykańskim kalibrze
Wygląda na to, że coraz więcej rosyjskich snajperów korzysta z karabinów produkowanych przez Lobaev Arms. Wykorzystują oni nawet tak egzotyczne naboje jak .375CT Cheyenne Tactical z USA.
Jest to już kolejny przykład zacofania Rosji w dziedzinie amunicji do karabinów snajperskich w stosunku do Zachodu. O karabinach z rodziny TSVL-8 od prywatnej firmy Lobaev Arms już pisaliśmy, ale tym razem pojawiły się okazy SVLK-20 Sumrak zasilane nabojem .375CT Cheyenne Tactical.
Założyciel firmy Lobaev Arms jest długoletnim krytykiem radzieckich konstrukcji i państwowych koncernów. Jego firma zajmuje się opracowywaniem konstrukcji zdolnych do rywalizacji w bardzo wymagających dyscyplinach strzelectwa długodystansowego.
.375CT Cheyenne Tactical — amunicja z USA pozwalająca na rażenie celów na dystansie ponad 3 km
Zastosowany nabój pojawił się w 2009 roku jako przeróbka wykorzystująca łuskę z naboju .408CT Cheyenne Tactical, która została zwężona, aby móc osadzić pocisk kalibru .375 (~9,52 mm). To spowodowało, że stosunkowo lekki (jak na wykorzystaną łuskę) pocisk o masie 352 gr, o wysokim współczynniku balistycznym osiąga bardzo wysoką prędkość wylotową 920/930 m/s i ponad 10 tys. J energii.
Są to wartości znacznie przewyższające to, co oferuje .338 Lapua Magnum (8,6x70 mm) i stosunkowo niewiele brakuje mu do osiągów .50 BMG (12,7x99 mm NATO). Z tego względu kaliber zdobywa popularność wśród strzelców długodystansowych i myśliwych, a jego zasięg skuteczny przekracza aż 3 km.
Przykładowo, w 2016 roku strzelcy długodystansowi zdołali kilkukrotnie trafić w cel na dystansie nawet 4008 m. Widać z tego, że karabin zasilany tą amunicją pozwalał optymalnie razić cele na dystansie znacznie przekraczającym 3 km. Z ciekawostek warto wspomnieć, że na dystansie ~1800 m pocisk wciąż ma ponad 2 tys. J energii, czyli więcej niż w przypadku energii wylotowej pocisku wystrzelonego z kałasznikowa.
SVLK-20 Sumrak — rosyjski karabin zasilany amerykańską amunicją kosztujący blisko 40 tys. dolarów
SVLK-20 Sumrak to jednostrzałowa konstrukcja powtarzalna wykorzystująca zamiennie naboje .375CT i .408CT w zależności od użytego zespołu lufy. Producent chwali się celnością na poziomie 0.4 MOA przy serii pięciostrzałowej, a sam karabin wykorzystuje kombinację komory zamkowej z lotniczego aluminium, wewnątrz której jest wzmacniająca wkładka ze stali nierdzewnej.
Tak samo jak w innych wyczynowych karabinach snajperskich mamy regulowany mechanizm spustowy (zakres regulacji siły nacisku to 250-1200 g), a koszt takiej "zabawki" wynosił przed wojną 40 tys. dolarów.
Karabin dysponuje też bardzo długą lufą o długości aż 900 mm przy całkowitej długości 1,6 m i waży aż 9,7 kg. Nie jest to więc konstrukcja przystosowana do częstego przenoszenia w warunkach wojennych, ale nic innym o podobnych parametrach (nie licząc sprzętu zdobycznego) Rosjanie nie dysponują.
Przemysław Juraszek, dziennikarz Wirtualnej Polski