Rosjanom brakuje sprzętu? Sięgnęli po broń z czasów Stalina
Rosjanom wyraźnie zaczynają doskwierać braki w artylerii lufowej. Świadczy o tym fakt, że zaczynają wyciągać z magazynów przestarzałą poradziecką broń. Doszło nawet do tego, że armia Putina ostrzeliwuje cele lądowe bronią przeciwlotniczą z czasów Stalina.
07.09.2022 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ukraiński serwis Defence Express informuje, że niedawno obrońcy przechwycili w obwodzie charkowskim trzy działa przeciwlotnicze KS-19 kal. 100 mm, które były używane przez Rosjan do ostrzeliwania ich pozycji. Zdobyty sprzęt to prawdziwe relikty minionej epoki – wyprodukowano je bowiem jeszcze za czasów Stalina, pod koniec lat 40. XX w.
Radziecki antyk na froncie
Użycie na froncie holowanych armat przeciwlotniczych K-19 świadczy o poważnych problemach Rosjan przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze – podobnie jak miało to miejsce w przypadku wyrzutni S-300 – agresorzy postanowili wykorzystać broń przeciwlotniczą niezgodnie z jej przeznaczeniem. Po drugie, po raz kolejny sięgnęli po sprzęt, który powinien raczej stać w muzeum, a nie być wysyłany na front.
Związek Radziecki produkował działa przeciwlotnicze KS-19 od 1948 do 1957 r. W tym czasie udało się wyprodukować ok. 10 tysięcy sztuk tej broni. KS-19 była używana przez komunistów podczas wojny koreańskiej oraz podczas wojny wietnamskiej. Szybkostrzelność tego działa jest określana na 14 strz./min. Armata może zwalczać cele oddalone o 21 km i znajdujące się na wysokości do 15 km.
Prędkość początkowa pocisku wynosi ok. 900 m/s, a prędkość marszowa tej broni to 40 km/h. Masa bojowa Ks-19 wynosi ok. 9,3 t; do jej obsługi potrzeba siedmiu żołnierzy. Czas przejścia broni w położenie bojowe trwa od 3 do 4 minut. Działo KS-19 było w przeszłości na wyposażeniu polskiej armii, która wycofała je z eksploatacji pod koniec lat 50. XX w.
W ZSRR armata była używana do lat 80. Obecnie jest ona użytkowana m.in. przez Egipt, Koreę Północną i Algierię. Oficjalnie rosyjska armia nie posiada KS-19 na swoim uzbrojeniu – formalnie te działa są używane wyłącznie przez jednostki paramilitarne. "Jeśli Rosjanie musieli wydobyć z zapasów nawet stare armaty, które pamiętają Stalina, można sobie tylko wyobrazić skalę problemów, które spotkały artylerię armii rosyjskiej" – podsumowuje serwis Defence Express.
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski