Rosjanie wycofują wojsko z Górskiego Karabachu. Akt rozpaczy Putina?
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow potwierdził, że 17 kwietnia 2024 r. rozpoczęło się wycofywanie tzw. rosyjskich sił pokojowych z Górskiego Karabachu. Niewykluczone, że zostaną one przeniesione do Ukrainy. Wyjaśniamy, jak duży był kontyngent rozmieszczony w Górskim Karabachu i jakim sprzętem dysponował.
18.04.2024 | aktual.: 18.04.2024 17:07
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć i nagrań potwierdzających ruchy Rosjan. Na łamach Politico opublikowano natomiast artykuł sugerujący, że Moskwa planowała pozostawić swoje siły w Górskim Karabachu do 2025 r., ale wydarzenia z ostatnich miesięcy spowodowały korektę wstępnych założeń.
Rosjanie wycofują wojsko z Górskiego Karabachu
Chodzi przede wszystkim o ofensywę, jaką w 2023 r. przeprowadził Azerbejdżan. Także na skutek bierności Rosjan szybko opanował sporną enklawę w wyniku czego jej władze ogłosiły koniec istnienia (od 1 stycznia 2024 r.) tego quasi-państwa. Rosyjski kontyngent przestał odgrywać jakąkolwiek rolę, a być może przyda się gdzie indziej. Według Politico chodzi o Ukrainę.
Taki ruch w pewnym stopniu mógłby zostać odebrany jako słabość Rosji. Szacuje się, że kontyngent rozmieszczony w Górskim Karabachu nie był ani szczególnie duży ani dobrze wyposażony.
Można mówić o ok. 2 tys. żołnierzy, którzy poza bronią ręczną mieli dysponować 90 transporterami opancerzonymi oraz 380 jednostkami pojazdów i sprzętu specjalnego. Możliwe, że rosyjski aparat propagandowy zauważał te dane. Nie jest jednak w stanie ukryć tego, co widać na udostępnianych w sieci nagraniach. A to przede wszystkim konwoje z samochodami wojskowymi oraz transporterami opancerzonymi z rodziny BTR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi przede wszystkim o modele z rodziny BTR-80, które zaczęto produkować w 1984 r. Najnowsze widywane na nagraniach pojazdy to BTR-82, które zaczęły wchodzić do służby w rosyjskiej armii w 2011 r.
BTR-82 korzystają z 8-kołowego podwozia oraz silników Kamaz 740.14-300 o mocy 300 KM. Osiągają prędkość do 100 km/h, a we wnętrzu mieszczą maksymalnie 10-osobową załogę. Rosyjscy konstruktorzy uzbroili te transportery opancerzone w szybkostrzelne działko automatyczne 2A72 kal. 30 mm oraz karabin maszynowy kal. 7,62 mm.
Prawdopodobnie kontyngent rozmieszczony w Górskim Karabachu dysponował również kilkoma poradzieckimi bojowymi wozami piechoty (BMP-1 lub BMP-2), ale wbrew pojawiającym się niekiedy sugestiom nie posiadał czołgów.
Kolejny pokaz słabości Rosjan?
Biorąc pod uwagę wcześniejsze poczynania rosyjskich władz skierowanie do Ukrainy kontyngentu dotychczas rozmieszczonego w Górskim Karabachu nie byłoby mocno zaskakujące.
Już wcześniej pojawiały się informacje o ściąganiu na front żołnierzy i sprzętu z różnych zakątków Rosji, nawet z dalekiego wschodu. Szerokim echem odbiła się m.in. decyzja o wysłaniu do Ukrainy zestawów przeciwlotniczych i antyrakietowych S-300W4 z archipelagu Kurylskiego. Na froncie częściej widywane są również coraz starsze, niekiedy nawet 60‑letnie czołgi.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski