Rosjanie w strachu. Uciekają na koło podbiegunowe

Jak donosi portal The Barents Observer, Rosjanie postanowili przenieść bombowce Tu-22M3 z bazy lotniczej w Sołoci na Półwysep Kolski. Maszyny miały trafić na lotnisko Olenya.

Tu-22M3.
Tu-22M3.
Źródło zdjęć: © Tupolev
Norbert Garbarek

21.08.2023 | aktual.: 21.08.2023 13:30

Ostatnie działania Rosjan mogą być efektem strachu po celnym ataku dronów w obwodzie nowogrodzkim. Jak informowano w weekend, na skutek uderzenia bezzałogowców uszkodzono Tu-22M3 w jednej z rosyjskich baz wojskowych.

Teraz – aby ochronić pozostałe bombowce dalekiego zasięgu przed kolejnymi atakami – Moskwa postanowiła przemieścić maszyny z bazy znajdującej się ok. 650 km na północ od granicy z Ukrainą – do mieszczącej się 150 km od granicy z Finlandią bazy Olenya.

Ucieczka Rosjan. Przemieszczają ważne bombowce

Znajdująca się w odległości ok. 2 tys. km w linii prostej od Ukrainy baza wojskowa Olenya stanowi bezpieczne miejsce, w którym Rosjanie mogą przechowywać swoje bombowce strategiczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak przypomina portal Defense Romania, Moskwa wykorzystała Półwysep Kolski do zabezpieczenia ponad 10 bombowców Tu-160 i Tu-95MS już w zeszłym roku. Wówczas był to efekt uderzenia bezzałogowcami w bazę wojskową Engels w obwodzie saratowskim.

The Barents Observer zauważa, że dziś lotnisko na kole podbiegunowym odgrywa kluczową rolę w trakcie prowadzenia wojny z Ukrainą. Właśnie z Oleny startują bombowce, których zadaniem jest przenoszenie pocisków manewrujących skierowanych przeciwko Ukrainie. Ponadto z tych samych regionów ma pochodzić tysiące żołnierzy, którzy walczą we wschodniej części Ukrainy.

Bombowce Tu-22M3

Rosjanie nie mówią, ile obecnie posiadają jednostek Tu-22M3 w armii. Powszechnie uznaje się jednak, że jest to ok. 40-50 maszyn. Płatowce powstały jeszcze w czasach zimnej wojny i stanowią modernizację Tu-22M. Ta śmiercionośna broń została stworzona, by bez trudu prowadzić ataki międzykontynentalne i razić cele w Stanach Zjednoczonych.

Tu-22M3 w momencie startu może ważyć 125 t, z czego aż 24 t przypadają na uzbrojenie. Bombowiec jest przystosowany do przenoszenia nowoczesnych pocisków Ch-32 oraz Ch-22, przed którymi Ukraińcom trudno się bronić. W przypadku tego drugiego, zasięg pocisku zrzuconego z wysokości 14 km może przekroczyć nawet 550 km. Ponadto Tu-22M3 może być wyposażony w pociski manewrujące Ch-15 lub Ch-47M2 Kindżał wyposażone w głowice nuklearne.

Maszyna może poruszać się z prędkością 2,3 tys. km/h i osiąga zasięg ok. 7 tys. km. Nawet z pełnym uzbrojeniem jest w stanie zaatakować właściwie każde miejsce w Ukrainie.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie