Rosjanie w strachu. Uciekają na koło podbiegunowe

Jak donosi portal The Barents Observer, Rosjanie postanowili przenieść bombowce Tu-22M3 z bazy lotniczej w Sołoci na Półwysep Kolski. Maszyny miały trafić na lotnisko Olenya.

Tu-22M3.Tu-22M3.
Źródło zdjęć: © Tupolev
Norbert Garbarek

Ostatnie działania Rosjan mogą być efektem strachu po celnym ataku dronów w obwodzie nowogrodzkim. Jak informowano w weekend, na skutek uderzenia bezzałogowców uszkodzono Tu-22M3 w jednej z rosyjskich baz wojskowych.

Teraz – aby ochronić pozostałe bombowce dalekiego zasięgu przed kolejnymi atakami – Moskwa postanowiła przemieścić maszyny z bazy znajdującej się ok. 650 km na północ od granicy z Ukrainą – do mieszczącej się 150 km od granicy z Finlandią bazy Olenya.

Ucieczka Rosjan. Przemieszczają ważne bombowce

Znajdująca się w odległości ok. 2 tys. km w linii prostej od Ukrainy baza wojskowa Olenya stanowi bezpieczne miejsce, w którym Rosjanie mogą przechowywać swoje bombowce strategiczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak przypomina portal Defense Romania, Moskwa wykorzystała Półwysep Kolski do zabezpieczenia ponad 10 bombowców Tu-160 i Tu-95MS już w zeszłym roku. Wówczas był to efekt uderzenia bezzałogowcami w bazę wojskową Engels w obwodzie saratowskim.

The Barents Observer zauważa, że dziś lotnisko na kole podbiegunowym odgrywa kluczową rolę w trakcie prowadzenia wojny z Ukrainą. Właśnie z Oleny startują bombowce, których zadaniem jest przenoszenie pocisków manewrujących skierowanych przeciwko Ukrainie. Ponadto z tych samych regionów ma pochodzić tysiące żołnierzy, którzy walczą we wschodniej części Ukrainy.

Bombowce Tu-22M3

Rosjanie nie mówią, ile obecnie posiadają jednostek Tu-22M3 w armii. Powszechnie uznaje się jednak, że jest to ok. 40-50 maszyn. Płatowce powstały jeszcze w czasach zimnej wojny i stanowią modernizację Tu-22M. Ta śmiercionośna broń została stworzona, by bez trudu prowadzić ataki międzykontynentalne i razić cele w Stanach Zjednoczonych.

Tu-22M3 w momencie startu może ważyć 125 t, z czego aż 24 t przypadają na uzbrojenie. Bombowiec jest przystosowany do przenoszenia nowoczesnych pocisków Ch-32 oraz Ch-22, przed którymi Ukraińcom trudno się bronić. W przypadku tego drugiego, zasięg pocisku zrzuconego z wysokości 14 km może przekroczyć nawet 550 km. Ponadto Tu-22M3 może być wyposażony w pociski manewrujące Ch-15 lub Ch-47M2 Kindżał wyposażone w głowice nuklearne.

Maszyna może poruszać się z prędkością 2,3 tys. km/h i osiąga zasięg ok. 7 tys. km. Nawet z pełnym uzbrojeniem jest w stanie zaatakować właściwie każde miejsce w Ukrainie.

Wybrane dla Ciebie
Zaporoska Elektrownia Jądrowa. Straciła główną linię zasilania
Zaporoska Elektrownia Jądrowa. Straciła główną linię zasilania
Jak wygląda? Naukowcy sprawdzają co kryje wnętrze Księżyca
Jak wygląda? Naukowcy sprawdzają co kryje wnętrze Księżyca
Niepokojące dane. Mikroplastik może wspierać transmisję wirusów
Niepokojące dane. Mikroplastik może wspierać transmisję wirusów
Spektakularny wyczyn. Naukowcy ustalili położenie komety... z Marsa
Spektakularny wyczyn. Naukowcy ustalili położenie komety... z Marsa
Stare wycofano, nowych nie ma. Polska marynarka wojenna bez śmigłowców pokładowych
Stare wycofano, nowych nie ma. Polska marynarka wojenna bez śmigłowców pokładowych
Rosjanie rozwijają sprzęt. Ukrainiec: tempo jest alarmujące
Rosjanie rozwijają sprzęt. Ukrainiec: tempo jest alarmujące
Długi Neptun sięgnął Rosjan. Jest nagranie
Długi Neptun sięgnął Rosjan. Jest nagranie
Puchar sprzed 4,3 tys. lat. Pokryty jest zaskakującym obrazem
Puchar sprzed 4,3 tys. lat. Pokryty jest zaskakującym obrazem
Plejady to nie tylko siedem gwiazd. Kiedyś było ich znacznie więcej
Plejady to nie tylko siedem gwiazd. Kiedyś było ich znacznie więcej
Mocarstwo ma nową broń. Pokazało ją podczas symulowanego ataku jądrowego
Mocarstwo ma nową broń. Pokazało ją podczas symulowanego ataku jądrowego
Armia amerykańska chce śledzić obiekty z okolic Księżyca. Nowy program
Armia amerykańska chce śledzić obiekty z okolic Księżyca. Nowy program
Nie wyginęli? Mogą być z nami bardziej związani niż myśleliśmy
Nie wyginęli? Mogą być z nami bardziej związani niż myśleliśmy