Rosjanie rozebrali pomnik. Chcieli odzyskać stary czołg T‑70

W Melitopolu Rosjanie rozebrali i wywieźli w nieznanym kierunku czołg T-70, który pełnił funkcję pomnika, o czym donosi Interfax, powołujący się na relacje okolicznych mieszkańców. Według ukraińskiego serwisu monument został zabrany na polecenie rosyjskich władz. To nie pierwszy taki przypadek podczas tej wojny. Zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie odzyskują stare czołgi, z których można pozyskać cenne części lub (jeśli jest to w ogóle możliwe) przywrócić je do działania.

Czołg T-70 - zdjęcie ilustracyjne
Czołg T-70 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Alf van Beem
Karolina Modzelewska

Jak donosi Interfax, pomnik został postawiony Melitopolu kilkadziesiąt lat temu "ku czci bohaterów, którzy wyzwolili Zaporoże od sił niemiecko-faszystowskich". Po wielu latach pełnienia swojej funkcji, we wtorek, 23 maja został rozebrany przez Rosjan. Serwis podaje, że według informacji administracji okupacyjnej Melitopola, T-70 rzekomo trafi do Petersburga, gdzie zostanie poddany renowacji i zostanie mu przywrócone wyposażenie.

Rosjanie zdemontowali T-70 z pomnika

T-70 to lekki, radziecki czołg produkowany seryjnie w latach 1942-1943 podczas II wojny światowej. W tym czasie udało się stworzyć ok. 8250 czołgów tego typu. Było to możliwe, bo T-70 nie stanowił nowej, konstruowanej od zera koncepcji. Był jedynie rozwinięciem czołgu T-60, w którym starano się poprawić główne parametry. W Związku Radzieckim powstały dwie jego wersje - podstawowa T-70, a także produkowany później, nieco zmodyfikowany model T-70M.

Wersja podstawowa T-70 różniła się od swojego poprzednika m.in. lepszym opancerzeniem i jednostką napędową, a także zmienioną wieżą. Pancerz wzmocniono tak, aby chronił przed ostrzałem z dział przeciwpancernych kal. 37 mm. T-70 zyskał też dwa silniki GAZ-202 o mocy 70 KM każdy. Masa tego czołgu wynosiła 9,2 t, a jego uzbrojenie stanowiła armata 20K wz. 1938 kal. 45 mm oraz karabin maszynowy DT kal. 7,62 mm. Czołg mógł poruszać się z prędkością 45 k/h po utwardzanych drogach, a jego zasięg wynosił ok. 350 km.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: Czy warto kupić składany smartfon Samsung Galaxy Z Fold 4?

Wersja T-70M została natomiast wzbogacona o lepsze przyrządy obserwacyjne i wzmocniony układ jezdny. Serwis Tanks Encyklopedia zwraca uwagę, że niektóre parametry T-70 zostały poprawione w stosunku do jego poprzedników, ale czołg nadal nie stanowił rozwiązania, które wyróżniałoby się na tle produkowanych wówczas maszyn. Był to czołg akceptowalny. Jego dużą wadą było to, że mieścił zaledwie dwuosobową załogę - dowódcę oraz kierowcę. Dowódca musiał zarządzać sytuacją i obsługiwać działo, co w wielu momentach rozpraszało jego uwagę i odciągało go od kluczowych dla załogi zdarzeń.

Obecnie T-70 jest jedynie pamiątką po zamierzchłych czasach. Wiele modeli zamieniono w pomniki. Jak zaznacza Interfax - w Rosji znajdowało się 11 pomników wykorzystujących ten model, a w Ukrainie 9. Nie tylko Rosjanie sięgają po zabytkowy sprzęt wojskowy, który do tej pory pełnił funkcje pamiątkowe. Jak już pisaliśmy, podobne działania podejmują Ukraińcy. Przykładem jest, chociażby odzyskanie radzieckiego czołgu podstawowego pierwszej generacji T-54, który przez lata był pomnikiem na terenie Azowstalu w Mariupolu.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie