Rosjanie nie przestają zaskakiwać. Takich makiet jeszcze nie było

Rosjanie nie przestają zaskakiwać. Takich makiet jeszcze nie było

Rosyjska makieta imitująca Pancyr-S1.
Rosyjska makieta imitująca Pancyr-S1.
Źródło zdjęć: © Twitter | Ukrainian Front
Norbert Garbarek
13.07.2023 11:37

W sieci pojawiły się zdjęcia nowej rosyjskiej makiety, której celem jest zmylenie przeciwnika. Na jednym z lotnisk powstała konstrukcja imitująca ciężarówkę Kamaz z czymś, co może przypominać system obrony przeciwlotniczej Pancyr-S1.

Nie brakuje niewybrednych komentarzy internautów, którzy reagują na wybudowaną w Rosji makietę stanowiącą fałszywy cel dla wojsk Ukrainy. "Czy to nie ich najlepsza możliwa konstrukcja?" – czytamy w wątku na profilu Ukrainian Front na Twitterze.

Obecność drwin wynika przede wszystkim z faktu, że imitacja w istocie wygląda jak stos drewnianych skrzyń. Rosyjska makieta powstała z kilkunastu skrzynek ozdobionych kilkoma oponami oraz rurą sugerującą, że wojsko mogło próbować odwzorować system Pancyr-S1.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjskie makiety z drewnianych skrzyń

Nie można mieć wątpliwości co do samej użyteczności fałszywych obiektów mających zmylić przeciwnika. To działanie, które na froncie stosowane jest od dziesiątek lat i sprawdzało się wielokrotnie. Należy jednak mieć na uwadze, że skuteczność tego typu makiet zależy przede wszystkim od jakości ich wykonania.

Właśnie z tego powodu rosyjski "wynalazek" stał się obiektem kpin i żartów. Ułożone jedna na drugiej skrzynie nie oddają rzeczywistych gabarytów sprzętu, który mają imitować. Przy obecności zaawansowanych dronów obserwacyjnych i szeregu innych sprzętów, które pozwalają prowadzić zwiad z dużej odległości, zidentyfikowanie drewnianego Kamaza nie powinno stanowić przeszkód dla obrońców.

Dodatkowo rosyjska makieta z drewna najprawdopodobniej okaże się bezskuteczna nawet w trudnych warunkach (np. w nocy), kiedy widoczność jest utrudniona. W takich sytuacjach do zwiadu wykorzystuje się m.in. termowizję, by znaleźć emitujący ciepło pojazd i skierować na wskazany obszar ostrzał. Choć nie można mieć pewności, czy Rosjanie zadbali o tę kwestię – można podejrzewać, że drewniana konstrukcja jest pozbawiona jakichkolwiek nagrzewnic (szczególnie w okolicach silnika), aby sugerować przeciwnikowi, że obiekt jest prawdziwy i stanowi zagrożenie.

Pancyr-S1 umieszczony na podwoziu Kamaz. Najprawdopodobniej tę maszynę chcieli odwzorować Rosjanie.
Pancyr-S1 umieszczony na podwoziu Kamaz. Najprawdopodobniej tę maszynę chcieli odwzorować Rosjanie.© Wikimedia Commons | Vitaly V. Kuzmin

Warto przypomnieć, że dziś na froncie można spotkać makiety, które są produkowane w tak wysokiej jakości, że na polu bitwy spełniają swoją rolę doskonale – wskazują na to m.in. doniesienia Rosjan, którzy informowali już o zniszczeniach ukraińskich maszyn w ilościach przekraczających realny arsenał tamtejszej armii.

Jednym z popularniejszych rozwiązań imitujących prawdziwe maszyny na froncie są dmuchane makiety produkowane przez czeską firmę INFLATECH. To właśnie stamtąd pochodzą dmuchane HIMARS-y oraz czołgi M1A2 Abrams. W ostatnim czasie pojawiły się też zdjęcia przedstawiające do złudzenia przypominające prawdziwe rosyjskie systemy S-300 w USA. Te ostatnie mogą zostać wykorzystane do szkoleń wojsk amerykańskich lub stanowią element wsparcia Ukrainy.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie