Rosjanie nie będą spokojni. Ukrainiec bez owijania w bawełnę o F‑16
Kiedy myśliwce F-16 zaczną operować na ukraińskim niebie, dominacja rosyjskiego lotnictwa na linii frontu dobiegnie końca – twierdzi Iwan Warczenko, ukraiński żołnierz, w rozmowie z kanałem telewizyjnym Espresso. Amerykańskie maszyny mają jego zdaniem zmienić sytuację na froncie.
07.04.2024 | aktual.: 08.04.2024 09:34
Pojawienie się myśliwców F-16 to kwestia tygodni. Wedle ostatnich doniesień, choć Ukraińcy muszą pogodzić się z kilkumiesięcznym opóźnieniem transferu, samoloty powinny dotrzeć na front już nadchodzącego lata. Armia obrońców nie otrzyma jednak od razu wszystkich kilkudziesięciu zapowiadanych maszyn. Do arsenału trafi najpierw sześć myśliwców F-16.
F-16 dla Ukrainy
Długo wyczekiwane samoloty już wielokrotnie były chwalone przez ekspertów wojskowych i samych żołnierzy. W pozytywnym tonie wypowiadali się o nich m.in. piloci, w tym posługujący się znakiem wywoławczym T-Bone lotnik z USA, który zwracał również uwagę na fakt, iż "F-16 to primadonna, jest bardzo wrażliwa i wymaga rygorystycznej konserwacji". W świetle wielu pochlebnych opinii nie dziwi, że Ukraińcy bardzo wyczekują transferu amerykańskiej broni. W ostatnim czasie na temat znaczenia F-16 na ukraińskim niebie opowiedział Iwan Warczenko, ukraiński żołnierz.
Jego zdaniem to oczywiste, że "F-16 znacząco zmienią sytuację na linii frontu". Podkreśla, że wspomniane samoloty mają do dyspozycji cenne pociski AIM-120. – Przy dobrych wiatrach pocisk AIM-120, w który jest wyposażony F-16, jest w stanie razić rosyjskie samoloty z odległości 180 km – wyjaśnia Warczenko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Dominacja Rosjan i ich przewaga na niebie nad linią frontu zostaną zniweczone, gdy F-16 będą działać na ukraińskim niebie – dodaje. Zdaniem ukraińskiego żołnierza, kiedy myśliwce przybędą do Ukrainy, "rosyjscy agresorzy na pewno nie będą mogli czuć się dobrze i spokojnie". Warczenko ostrzega, że F-16 zniszczy Rosjan w dużych ilościach – nie tyle w dziesiątkach, co w setkach.
Dodatkowo wojskowy zaznacza, że ma świadomość, iż F-16 to nie "magiczna pigułka". Podkreśla jednak, że choć myśliwce nie wyleczą wszystkich "chorób na froncie", pozwolą zrobić poważny krok naprzód. Mowa m.in. o przeniesieniu części broni bliżej Rosjan, co utrudni agresorowi walkę w sposób prowadzony do tej pory.
Przypomnijmy, że podstawowym uzbrojeniem F-16 jest działko sześciolufowe M61 Vulcan kal. 20 mm, jednak istotniejszym z punktu widzenia możliwości ofensywnych są węzły uzbrojenia. To na nich podwieszane są potężne pociski rakietowe (m.in. AIM-9 lub wspomniane AIM-120 AMRAAM) lub bomby (np. z rodziny CBU). Maksymalna prędkość rozwijana przez te amerykańskie myśliwce wykorzystywane przez armie na całym świecie sięga 2 Ma, czyli 2400 km/h. Maksymalny zasięg lotu to z kolei ponad 4 tys. km.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski