Rosjanie chcieli być sprytni. Stracili swój najpotężniejszy moździerz
2S4 Tulipan padł ofiarą ukraińskich żołnierzy z 406. Oddzielnej Brygady Artyleryjskiej, którzy opublikowali w sieci nagranie ze zniszczenia z obwodu chersońskiego. Armia Putina straciła jedną z ważniejszych maszyn na froncie, której możliwości przypominamy.
15.05.2023 19:22
To nie pierwsze zniszczenie tego typu maszyny na przestrzeni minionych tygodni. O zniszczeniu innego 2S4 Tulipan informował jeszcze niedawno Mateusz Tomczak. Wówczas do jego zniszczenia wykorzystano drona FPV (widok z pierwszej osoby) kamikaze, który w widowiskowy sposób eksplodował po pokonaniu dystansu ok. 10 km. Tym razem Tulipan został zniszczony za sprawą ataku artyleryjskiego.
Potężny moździerz Rosjan
Zniszczenie 2S4 Tulipan to duża strata dla armii Putina. Widoczny na nagraniu egzemplarz moździerza jest już piątą udokumentowaną stratą w trakcie wojny w Ukrainie. Tulipan to maszyna ważna na froncie z uwagi na jego zdolności bojowe. Sprzęt jest przeznaczony do "niszczenia ufortyfikowanych budynków, pozycji, oddziałów wroga, pojazdów opancerzonych, a także celów, których pokonanie nie jest możliwe dla innych dział artyleryjskich" – wyjaśniała Karolina Modzelewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Włączony do służby w latach 70. ubiegłego wieku, a opracowany we wcześniejszej dekadzie Tulipan bazuje na holowanym moździerzu oblężniczym M240. Maszyna waży 30 ton i wymaga 9-osobowej załogi do obsługi. W kontekście mobilności, jest to konstrukcja poruszająca się z maksymalną prędkością ok. 60 km/h, natomiast w terenie rozpędza się maksymalnie do 30 km/h.
2S4 Tulipan charakteryzuje się dużą siłą rażenia. Odpowiadają za to pociski kal. 240 mm, które ważą ok. 130 kg w podstawowej wersji i zawierają ponad 30 kg ładunku wybuchowego. Nie bez znaczenia pozostaje duży zasięg moździerza, który wynosi do 10 km i pozwala detonować amunicję w momencie uderzenia lub ze zwłoką.
Warto też dodać, że Tulipan jest często nazywany atomową bronią, a to z uwagi na możliwość strzelania pociskami z głowicą nuklearną. Mowa m.in. o pociskach ZBV4, które osiągają nawet 18 km zasięgu przy wsparciu dopalaczy rakietowych.
Zniszczenie rosyjskiego moździerza 2S4 Tulipan
Choć duża skuteczność Tulipana jest jego niezaprzeczalną zaletą, należy też wspomnieć o istotnej wadzie sprzętu. Czas załadunku pocisków nie wpływa pozytywnie na szybkostrzelność tej konstrukcji. Załoga musi poświęcić przynajmniej minutę na załadowanie pojedynczego pocisku. Do tego dochodzi czas potrzebny na samo przygotowanie i opuszczenie Tulipana. Wszystko to sprawia, że Tulipan po namierzeniu staje się łatwym celem na froncie.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski