Zaskoczenie w pobliżu Ziemi. Naukowcy odkryli nietypowe zjawisko
Nie byłoby życia na Ziemi, gdyby nasza planeta nie posiadała własnej magnetosfery. To ona skutecznie chroni nas przed szkodliwym wpływem wiatru słonecznego, czyli stałego strumienia naładowanych elektrycznie cząstek. Okazuje się jednak, że o magnetosferze własnej planety nie wiemy wszystkiego.
Naukowcy z NASA, analizując dane z misji Magnetospheric Multiscale, odkryli nietypowe zjawisko magnetyczne, tzw. switchback w ziemskim polu magnetycznym. To spore zaskoczenie, bowiem jak dotąd naukowcy obserwowali takie zdarzenia tylko w atmosferze Słońca i nie spodziewali się, że mogą one zachodzić także w atmosferach planet krążących wokół naszej gwiazdy.
Jak powstają "switchbacki"?
„Switchbacki” to nic innego, jak zagięcia w liniach pola magnetycznego, które powstają, gdy skierowane w przeciwnych kierunkach linie rozdzielają się, a następnie łączą ze sobą w niezwykle energetycznym zjawisku rekoneksji magnetycznej. O tym, że w ogóle do takich zdarzeń dochodzi wiedzieliśmy jak dotąd jedynie z obserwacji niezwykle aktywnej i dynamicznej atmosfery Słońca. Dopiero teraz okazało się, że do takich zdarzeń może dochodzić także w atmosferze naszej własnej planety.
Analiza danych z misji NASA
Odkrycie to nie byłoby możliwe, gdyby nie cztery satelity krążące wokół Ziemi i monitorujące stan magnetosfery chroniącej nas przed wiatrem słonecznym i promieniowaniem kosmicznym. To właśnie one dostrzegły zjawisko switchbacku w zewnętrznej części magnetosfery, gdzie mieszają się ze sobą plazma z Ziemi i Słońca.
Wychodzi zatem na to, że na styku pola magnetycznego planety i strumienia wiatru słonecznego dzieje się znacznie więcej, niż się spodziewaliśmy. Powszechnie przyjmuje się, że większość wiatru słonecznego jest skutecznie odchylana przez magnetosferę Ziemi i tworzące go cząstki po prostu opływają naszą planetę nie wchodząc z nią w interakcje. Teraz jednak okazuje się, że ta niewielka część plazmy słonecznej, która przebija się do ziemskiej magnetosfery, jest w stanie prowadzić do switchbacków.
Badanie tych zjawisk w pobliżu Ziemi otwiera nowe możliwości dla naukowców. Pozwala to na lepsze zrozumienie „switchbacków” bez konieczności wysyłania sond w bezpośrednie otoczenie Słońca, co z założenia jest trudne, kosztowne i niezwykle czasochłonne. Wiedza wyciągnięta z takich badań może być dla nas bezcenna w kontekście rosnącej aktywności słonecznej i coraz częstszych rozbłysków i koronalnych wyrzutów masy.