Rosjan zaatakowało ukraińskie "Piekło". To pierwszy taki atak

Rosjanie opublikowali nagranie pokazujące szczątki nowej broni Ukraińców. To "Piekło". Wyjaśniamy, czym dokładnie jest.

Drony "Piekło" którym bliżej do pocisków manewrujących. Drony "Piekło" którym bliżej do pocisków manewrujących.
Źródło zdjęć: © Facebook | Volodymyr Zelenskyy
Przemysław Juraszek

Kanał na Telegramie Parapax opublikował efekty trafienia ukraińskiego drona w budynek w obwodzie ługańskim. Nagranie pokazuje uszkodzenia budynku oraz fragment ogonowy ukraińskiego drona z silnikiem odrzutowym wyglądający jak ten z prezentowanego w grudniu 2024 roku drona "Piekło". Byłoby to pierwsze naganie z jego wykorzystania w walce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dron "Piekło" - pocisk manewrujący "po kosztach"

"Piekło" to w praktyce bardziej improwizowany pocisk manewrujący niż dron. Ukraińcy opracowali go, ponieważ zwykłe drony mogą lecieć z prędkością do około 200 km/h co daje celom dużo czasu na reakcję. Z kolei wyposażony w silnik odrzutowy dron "Piekło" przenoszący głowicę bojową o masie 30-50 kilogramów ma osiągać prędkość lotu do 700 km/h i dysponować zasięgiem do 700 kilometrów.

To sprawia, że jest dużo trudniejszym celem dla np. strzelców z wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi, którzy potrafią być całkiem skuteczni wobec wolniejszych klasycznych dronów z napędem śmigłowym.

Koncepcyjnie dronowi "Piekło" bliżej np. do pocisku Storm Shadow czy Taurus KEPD 350 także wyposażonych w skrzydła i silnik turboodrzutowy. Różnicą w dronie "Piekło" jest z kolei poza mniejszymi wymiarami brak wykonania w technologi stealth oraz dużo bardziej prymitywny system naprowadzania.

Ten opiera się na popularnym tandemie nawigacji inercyjnej z korekcją nawigacji satelitarnej. Warto jednak zaznaczyć, że ukraińscy projektanci mają pracować również nad bardziej złożonymi sposobami prowadzenia, które zostaną zintegrowane w kolejnych wersjach "Piekła".

Minister przemysłu strategicznego Herman Smetanin powiedział w lutym tego roku, że "Piekło" ciągle ewoluuje, zwiększając odporność na walkę elektroniczną i poprawiając efektywność ataku. Ponadto trwa rozwój nowych wariantów głowicy bojowej, co poszerzy listę celów.

Wybrane dla Ciebie
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech