Rosja przyznaje się do problemów. Szojgu odwiedził fabrykę
Minister obrony Federacji Rosyjskiej Siergiej Szojgu odwiedził Uralskie Zakłady Inżynierii Transportu, gdzie narzekał na niski poziom produkcji artylerii – podaje portal Militarny, powołując się na The Moscow Times.
31.01.2024 | aktual.: 31.01.2024 13:57
Szojgu po raz kolejny odwiedza fabrykę odpowiedzialną za produkcję amunicji oraz broni dla Federacji Rosyjskiej. Jeszcze w ostatnich tygodniach rosyjski minister odwiedził biuro projektowe Raduga, w którym produkowane są różne rodzaje rakiet, w tym m.in. Ch-58UShK – pocisk, którego Szojgu nakazał zwiększyć zasięg.
Teraz Szojgu odwiedził zakłady Uraltransmash, gdzie przyznał, że w Rosji nie dotrzymuje się terminów produkcji systemów artyleryjskich. Departament wojskowy sprawdził wykonanie rozkazu obronnego państwa i skrytykował dyrektora generalnego przedsiębiorstwa za opóźnianie terminów.
– Słuchajcie, przestańcie się tu wygłupiać, chłopaki. W 2023 roku powinniśmy mieć maszyny działające na pełnych obrotach, ale u was wszystko jest takie spokojne – przekazał kierownictwu zakładu Szojgu. Minister odnosił się do zaleceń prezydenta Rosji, który nakazał zwiększenie produkcji artylerii samobieżnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Mówimy o artylerii samobieżnej i jeśli jesteśmy już w dobrym tempie w zakresie napraw nowych dział Msta, to musimy je wzmocnić nowymi systemami – wyjaśniał Szojgu. Dodał też, rosyjskie ministerstwo obrony narodowej podpisze długoterminowy kontrakt na najnowsze artylerie Koalicja-SW.
Rosyjskie artylerie
W trakcie odwiedzin w rosyjskiej fabryce Szojgu mówił m.in. o rodzinie artylerii Msta. Te – zdaniem ministra – mają być na bieżąco serwisowane. Wśród nich na uwagę zasługuje przede wszystkim produkowana do chwili obecnej haubicoarmata 2S19 Msta-S. To broń kal. 152 mm, którą napędza silnik wysokoprężny V-84A o mocy 574 kW i jest w stanie atakować cele przy użyciu granatów kasetowych, pocisków 30F39 Krasnopol i jądrowych.
Szojgu wypowiadał się też na temat artylerii Koalicja-SW, której dotyczy zapowiadany długoterminowy kontrakt. To natomiast sprzęt, którego produkcja miała rozpocząć się w sierpniu 2023 r., jednak do dziś trudno zweryfikować prawdziwość doniesień o jej seryjnej produkcji.
Zdaniem Moskwy Koalicja-SW ma być maszyną, która "dokona przełomu w walce". Haubica powstała jako następca wspomnianego systemu 2S19 Msta-S i została osadzona na podwoziu czołgu T-90, choć początkowe plany mówiły o użyciu do tego celu T-14 Armata. 2S35 Koalicja-SW jest wyposażona w pełny automat ładowania i charakteryzuje się szybkostrzelnością na poziomie do 16 strzałów na minutę. Donośność pocisków ma natomiast sięgać 70 km.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski