Rosja przerzuca statki do bazy w Abchazji. To jasny sygnał dla świata
W porcie Oczamczyra w Abchazji został zauważony jeden z pomocniczych okrętów poszukiwawczo-ratowniczych projektu 22870 należących do Floty Czarnomorskiej. Zdaniem analityków to niepokojący sygnał dla świata sugerujący, że rosyjska baza została już przystosowana do większych okrętów i wkrótce mogą pojawić się tam także okręty bojowe.
11.07.2024 | aktual.: 11.07.2024 13:24
Informacje na temat ruchów Rosjan podał portal Naval News powołujący się na przeanalizowane zdjęcia satelitarne. Są one mniej zaskakujące jeśli przypomni się doniesienia z końca 2023 r. Rosjanie zdecydowali się wtedy wycofać część ocalałych okrętów Floty Czarnomorskiej z Morza Czarnego, a jednocześnie rozpoczęli prace dotyczące bazy morskiej w Abchazji - separatystycznym regionie Gruzji. Były one związane m.in. z pogłębianiem portu i przebudową części infrastruktury tak, aby można było obsługiwać tam większe statki.
Rosja przerzuca statki do bazy w Abchazji
Ukraiński portal Defense Express zwraca uwagę na wyporność okrętu projektu 22870, która sięga 1870 t oraz na zanurzenie dochodzące tutaj do 3,2 m. Poza tym zauważa, że jest to jednostka o całkowitej długości kadłuba sięgającej 57 m.
Może to sugerować, że Rosjanie faktycznie uporali się z pracami związanymi z modernizacją portu i wkrótce zaczną sprowadzać tam kolejne większe okręty. Mogą znaleźć się wśród nich również uzbrojone jednostki, takie jak chociażby okręty projektu 21631 (Bujan-M).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okręty z pociskami Kalibr
Bujan-M to korwety rakietowe cechujące się podobnymi gabarytami co okręty projektu 22870. Mierzą ok. 75 m długości, a więc są nieco dłuższe. Jednocześnie jednak mają mniejszą szerokość (11 m, a nie 14 m), a ich zanurzenie sięga tylko 2,6 m. Mimo tego są w stanie przenosić groźną broń.
Chodzi o pociski Kalibr, których pokładzie Bujan-M może znaleźć się maksymalnie osiem. Każdy mierzy ok. 9 m długości i ma średnicę ponad 0,5 m. Zasięg jest zależy od wersji, ale może dochodzić do nawet 2,5 tys. km. Poza tym te rosyjskie korwety ą uzbrojone m.in. w armaty morskie kal. 100 mm i kal. 30 mm.
Decyzja Rosjan o wycofaniu części sił z portów na Krymie była pokłosiem strat, jakie systematycznie zadawały im ukraińskie oddziały. Jak ostatnio wyjaśniono, cichym bohaterem wojny w Ukrainie okazują się drony morskie Magura V5, które uderzyły łącznie w aż 14 rosyjskie statki z czego osiem zostało całkowicie zniszczonych.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski