Rosja przerzuca statki do bazy w Abchazji. To jasny sygnał dla świata
W porcie Oczamczyra w Abchazji został zauważony jeden z pomocniczych okrętów poszukiwawczo-ratowniczych projektu 22870 należących do Floty Czarnomorskiej. Zdaniem analityków to niepokojący sygnał dla świata sugerujący, że rosyjska baza została już przystosowana do większych okrętów i wkrótce mogą pojawić się tam także okręty bojowe.
Informacje na temat ruchów Rosjan podał portal Naval News powołujący się na przeanalizowane zdjęcia satelitarne. Są one mniej zaskakujące jeśli przypomni się doniesienia z końca 2023 r. Rosjanie zdecydowali się wtedy wycofać część ocalałych okrętów Floty Czarnomorskiej z Morza Czarnego, a jednocześnie rozpoczęli prace dotyczące bazy morskiej w Abchazji - separatystycznym regionie Gruzji. Były one związane m.in. z pogłębianiem portu i przebudową części infrastruktury tak, aby można było obsługiwać tam większe statki.
Rosja przerzuca statki do bazy w Abchazji
Ukraiński portal Defense Express zwraca uwagę na wyporność okrętu projektu 22870, która sięga 1870 t oraz na zanurzenie dochodzące tutaj do 3,2 m. Poza tym zauważa, że jest to jednostka o całkowitej długości kadłuba sięgającej 57 m.
Może to sugerować, że Rosjanie faktycznie uporali się z pracami związanymi z modernizacją portu i wkrótce zaczną sprowadzać tam kolejne większe okręty. Mogą znaleźć się wśród nich również uzbrojone jednostki, takie jak chociażby okręty projektu 21631 (Bujan-M).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okręty z pociskami Kalibr
Bujan-M to korwety rakietowe cechujące się podobnymi gabarytami co okręty projektu 22870. Mierzą ok. 75 m długości, a więc są nieco dłuższe. Jednocześnie jednak mają mniejszą szerokość (11 m, a nie 14 m), a ich zanurzenie sięga tylko 2,6 m. Mimo tego są w stanie przenosić groźną broń.
Chodzi o pociski Kalibr, których pokładzie Bujan-M może znaleźć się maksymalnie osiem. Każdy mierzy ok. 9 m długości i ma średnicę ponad 0,5 m. Zasięg jest zależy od wersji, ale może dochodzić do nawet 2,5 tys. km. Poza tym te rosyjskie korwety ą uzbrojone m.in. w armaty morskie kal. 100 mm i kal. 30 mm.
Decyzja Rosjan o wycofaniu części sił z portów na Krymie była pokłosiem strat, jakie systematycznie zadawały im ukraińskie oddziały. Jak ostatnio wyjaśniono, cichym bohaterem wojny w Ukrainie okazują się drony morskie Magura V5, które uderzyły łącznie w aż 14 rosyjskie statki z czego osiem zostało całkowicie zniszczonych.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski