Rosja bierze się za giganta. Remontują istne monstrum
Portal Army Recognition, powołując się na rosyjskie źródła, podaje, że Rosjanie podjęli decyzję o przetransportowaniu do zakładu naprawy samolotów Aviastar w porcie lotniczym Uljanowsk Wostocznyj Antonova An-124. Maszyna, której możliwości przypominamy, ma tam zostać wyremontowana i zmodernizowana.
29.03.2024 15:21
Rosjanie mieli podjąć decyzję o remoncie An-124 z uwagi na liczne straty we flocie samolotów transportowych. Maszyna, która zostanie przywrócona do służby, dotychczas była przechowywana w bazie lotniczej Seshcha (obwód briański) przez niemal 25 lat. Oznacza to, że samolot wymaga wielu prac, a projekt renowacji będzie się koncentrować nie tylko na technicznych aspektach zapewniających zdatność samolotu do lotu, ale także potencjalnych modernizacjach, które wpłyną na "przyszłą rolę operacyjną i zastosowania w kontekście wojskowym i komercyjnym" – czytamy.
Army Recognition przypomina, że przeznaczony do remontu Antonov An-124 przez ponad dwie dekady (24 lata) przebywał na lotnisku, nie wykonując w tym czasie lotów. W tym czasie na samolot działały trudne warunki atmosferyczne, których efekty będą musiały zostać "wymazane" przez inżynierów z Aviastar.
Dla Federacji Rosyjskiej okazało się jednak niezwykle istotne, aby przywrócić samolot do życia, co wynika z jego możliwości – a w szczególności dużej ładowności. Dzięki tego typu maszynie Rosjanie będą mogli rozwiązać wiele problemów logistycznych, w tym m.in. szybki transport paliwa, amunicji oraz części niezbędnych do serwisowania sprzętu militarnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gigant o olbrzymiej ładowności
Antonov An-124 to samolot, którego historia sięga końca lat 70. ubiegłego wieku. Trzyletnie prace nad tym gigantycznym królem przestworzy zakończyły się 24 grudnia 1982 r., kiedy to odbył się pierwszy lot An-124. Jednocześnie z uwagi na zniszczenie większego brata "stodwudziestkiczwórki", Antonova An-225 Mrija na lotnisku Kijów-Hostomel, An-124 jest obecnie największym samolotem transportowym na świecie.
Jego wymiary to niemal 70 m długości, 21 m wysokości i ponad 73 m rozpiętości skrzydeł. To ponad dwukrotnie więcej od popularnego pasażerskiego Boeinga 737-800, którego rozpiętość skrzydeł sięga 35 m. Na pokładzie An-124 znajduje się miejsce dla ładunku o masie do 150 t. Aby usprawnić proces załadunku i rozładunku, producent umieścił w samolocie dźwig, który pozwala na przenoszenie towaru o masie do 30 t.
Tak duże gabaryty bynajmniej nie ograniczają wydajności potężnych silników Antonova. Tych są aż dwie pary – łącznie cztery jednostki Progress D-18T. Każdy z nich generuje ciąg na poziomie 229 kN. Dzięki temu samolot rozpędza się do prędkości maksymalnej 865 km/h i może jednorazowo pokonać trasę o długości ponad 11 tys. km (z pełnymi zbiornikami paliwa o pojemności 260 tys. l). Istotne z punktu widzenia użyteczności Antonova An-124 jest też to, że może on lądować nawet na nierównym terenie, co jest zasługą specjalnego podwozia przystosowanego do pasów startowych o słabej nawierzchni.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski