Rakieta nad Białorusią. Poleciała w kierunku Lwowa
Przeprowadzony w ostatnich dniach atak rakietowy Rosjan na Ukrainę był szczególny z jednego powodu. Rakieta Kindżał wystrzelona w kierunku Lwowa przeleciała bowiem nad Białorusią – podaje ukraińska agencja Unian. Aleksander Azarow, szef organizacji ByPol (ugrupowanie zbuntowanych funkcjonariuszy Łukaszenki) uważa, że Mińsk był poinformowany o tym locie.
Rosjanie regularnie ostrzeliwują terytorium Ukrainy. Jedno z ostatnich uderzeń, wymierzone we Lwów, było jednak inne na tle pozostałych z jednego powodu. Rakieta Ch-47M2 Kindżał należąca do Federacji Rosyjskiej miała bowiem przelecieć nad terytorium Białorusi zanim dotarła do Ukrainy. Aleksander Azarow opowiedział w rozmowie z telewizją Kijów24, dlaczego tak się wydarzyło.
Rakieta Rosjan leciała nad Białorusią
– Myślę, że rakieta przeleciała nad terytorium Białorusi po to, aby zmniejszyć ryzyko zestrzelenia jej nad terytorium Ukrainy – wyjaśnił. Azarow zauważa, że kiedy rakieta przemierzała białoruską przestrzeń powietrzną, Ukraińcy nie mogli jej zestrzelić. – W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że przelatując nad Białorusią, rakieta dotrze do miejsca docelowego – dodał.
Azarow twierdzi, że białoruskie ministerstwo obrony wiedziało, że nad terytorium kraju pojawi się rosyjska rakieta i zostało poinstruowane, aby nie podejmować żadnych działań, tj. nie zestrzelić nadlatującego pocisku. Szef organizacji ByPol zauważa też, że Federacja Rosyjska stale poszukuje nowych sposobów, aby prowadzić skuteczniejsze ataki w kierunku Ukrainy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski Kindżał
Ch-47M2 Kindżał to pocisk o długości około 7 m, średnicy 1 m i masie wynoszącej aż 4,5 t. Rakieta ta może osiągnąć prędkość nawet 10 Ma, chociaż bardziej realistyczne szacunki wskazują na prędkość około 8 Ma, czyli ok. 9800 km/h.
Największą zaletą Ch-47M2 Kindżał jest jednak jej zdolność do wykonywania skomplikowanych manewrów w trakcie lotu, co znacznie utrudnia jej zestrzelenie. Możliwość unikania zagrożeń na każdym etapie lotu czyni ją jedną z najbardziej mobilnych broni hipersonicznych.
Chociaż dokładne specyfikacje systemów naprowadzania Ch-47M2 Kindżał pozostają tajemnicą, wiadomo, że rakieta jest wyposażona w zaawansowane technologie umożliwiające precyzyjne trafienie w wyznaczony cel. Połączenie prędkości i manewrowości znacznie zwiększa skuteczność tej broni.
W porównaniu do innych podobnych pocisków, takich jak Ch-101, Ch-47M2 Kindżał wyróżnia się przede wszystkim większą prędkością i manewrowością. Podczas gdy Ch-101 osiąga prędkość około 1 tys. km/h, Kindżał jest w stanie przekroczyć 9,8 tys. km/h, co czyni go wyjątkowo trudnym celem do przechwycenia.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski