Rakieta nad Białorusią. Poleciała w kierunku Lwowa

Pocisk Kindżał
Pocisk Kindżał
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Kremlin.ru
Norbert Garbarek

05.09.2024 21:50, aktual.: 05.09.2024 22:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przeprowadzony w ostatnich dniach atak rakietowy Rosjan na Ukrainę był szczególny z jednego powodu. Rakieta Kindżał wystrzelona w kierunku Lwowa przeleciała bowiem nad Białorusią – podaje ukraińska agencja Unian. Aleksander Azarow, szef organizacji ByPol (ugrupowanie zbuntowanych funkcjonariuszy Łukaszenki) uważa, że Mińsk był poinformowany o tym locie.

Rosjanie regularnie ostrzeliwują terytorium Ukrainy. Jedno z ostatnich uderzeń, wymierzone we Lwów, było jednak inne na tle pozostałych z jednego powodu. Rakieta Ch-47M2 Kindżał należąca do Federacji Rosyjskiej miała bowiem przelecieć nad terytorium Białorusi zanim dotarła do Ukrainy. Aleksander Azarow opowiedział w rozmowie z telewizją Kijów24, dlaczego tak się wydarzyło.

Rakieta Rosjan leciała nad Białorusią

– Myślę, że rakieta przeleciała nad terytorium Białorusi po to, aby zmniejszyć ryzyko zestrzelenia jej nad terytorium Ukrainy – wyjaśnił. Azarow zauważa, że kiedy rakieta przemierzała białoruską przestrzeń powietrzną, Ukraińcy nie mogli jej zestrzelić. – W związku z tym istnieje duże prawdopodobieństwo, że przelatując nad Białorusią, rakieta dotrze do miejsca docelowego – dodał.

Azarow twierdzi, że białoruskie ministerstwo obrony wiedziało, że nad terytorium kraju pojawi się rosyjska rakieta i zostało poinstruowane, aby nie podejmować żadnych działań, tj. nie zestrzelić nadlatującego pocisku. Szef organizacji ByPol zauważa też, że Federacja Rosyjska stale poszukuje nowych sposobów, aby prowadzić skuteczniejsze ataki w kierunku Ukrainy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rosyjski Kindżał

Ch-47M2 Kindżał to pocisk o długości około 7 m, średnicy 1 m i masie wynoszącej aż 4,5 t. Rakieta ta może osiągnąć prędkość nawet 10 Ma, chociaż bardziej realistyczne szacunki wskazują na prędkość około 8 Ma, czyli ok. 9800 km/h.

Największą zaletą Ch-47M2 Kindżał jest jednak jej zdolność do wykonywania skomplikowanych manewrów w trakcie lotu, co znacznie utrudnia jej zestrzelenie. Możliwość unikania zagrożeń na każdym etapie lotu czyni ją jedną z najbardziej mobilnych broni hipersonicznych.

Chociaż dokładne specyfikacje systemów naprowadzania Ch-47M2 Kindżał pozostają tajemnicą, wiadomo, że rakieta jest wyposażona w zaawansowane technologie umożliwiające precyzyjne trafienie w wyznaczony cel. Połączenie prędkości i manewrowości znacznie zwiększa skuteczność tej broni.

W porównaniu do innych podobnych pocisków, takich jak Ch-101, Ch-47M2 Kindżał wyróżnia się przede wszystkim większą prędkością i manewrowością. Podczas gdy Ch-101 osiąga prędkość około 1 tys. km/h, Kindżał jest w stanie przekroczyć 9,8 tys. km/h, co czyni go wyjątkowo trudnym celem do przechwycenia.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także