Putin rozmawiał z Erdoganem. Mają plany ws. Afganistanu
Prezydent Rosji Władimir Putin i jego turecki odpowiednik Recep Tayyip Erdogan rozmawiali przez telefon o kryzysie afgańskim – donosi rosyjska agencja informacyjna TASS. Politycy ustalili, że priorytetem powinna być tutaj m.in. walka z terroryzmem i handlem narkotykami.
Putin i Erdogan podkreślili znaczenie zapewnienia stabilności i pokoju w Afganistanie oraz ścisłego przestrzegania praworządności. Putin zapowiedział w tej kwestii wzmocnienie dwustronnej koordynacji Turcji i Rosji.
Wcześniej rosyjski przywódca wezwał inne państwa, w tym USA, do konsolidacji wysiłków w celu "unormowania sytuacji" w Afganistanie. Wspólnie z innymi partnerami, ze Stanami Zjednoczonymi, z państwami europejskimi (…) musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby skonsolidować wysiłki na rzecz wsparcia narodu afgańskiego, normalizacji sytuacji w tym kraju, i nawiązać z nim dobrosąsiedzkie stosunki – powiedział.
Rosyjski ekspert: Talibowie mogą dążyć do ekspansji
Napięta sytuacja w Afganistanie rodzi obawy, że talibowie mogą stanowić zagrożenie dla państw Azji Centralnej. Generał Nikołaj Patruszew, sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, zapytany przez dziennik "Izwiestija", czy możliwa jest interwencja Moskwy w tym kraju odpowiedział, że nie widzi ku temu przesłanek.
Na kierunku afgańskim będziemy się skupiać przede wszystkim, na zabiegach polityczno-dyplomatycznych, poszukiwać - wspólnie z partnerami - sposobów podjęcia dialogu wewnątrz kraju i pokojowego rozwiązania istniejących problemów – powiedział.
Tymczasem Oleg Głazunow, ekspert z rosyjskiego Stowarzyszenia Politologów Wojskowych uważa, że talibowie mogą pokusić się o dalszą ekspansję.
Sądzę, że mają dalekosiężne plany, które wykraczają poza granice Afganistanu: chcą stworzyć strefę państw islamskich w Azji Centralnej – cytuje jego słowa rosyjska agencja prasowa RIA Novosti. W ocenie Głazunowa zagrożone są zwłaszcza Kazachstan, Kirgistan i Tadżykistan.
Rosja wyśle bombowce do Afganistanu?
Podobnego zdania jest gen. Jurij Bałujewski, były szef sztabu rosyjskich sił zbrojnych. W ramach ODKB jesteśmy zobowiązani do udzielenia pomocy w przypadku zagrożenia agresją lub rzeczywistej napaści. Reakcje są możliwe. Jeśli śledziliście ćwiczenia w Uzbekistanie, zauważyliście, że używano tam bombowców Tu-22M3 do przeprowadzania ataków dalekiego zasięgu na wybrane cele. Te samoloty są ostrzeżeniem dla talibów, aby nie zbliżali się do granic – powiedział wojskowy w komentarzu dla RIA Novosti.