Niemieckie śmigłowce w Kabulu. Komandosi pomogą sojusznikom

Niemiecki resort obrony poinformował w mediach społecznościowych o wysłaniu do Kabulu dwóch śmigłowców z komandosami na pokładzie. Siły specjalne mają wyciągnąć z miasta nie tylko Niemców, ale także afgańskich sojuszników i ich rodziny.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Luftwaffe
Adam Gaafar

Dwa niemieckie śmigłowce H145M wylądowały w sobotę rano na pokładach transportowych Airbusów A400M. Maszyny mają krążyć nad miastem na niskich pułapach, wspierając ewakuację. Będą przerzucać oddziały komandosów z elitarnego Kommando Spezialkräfte.

Niemieccy komandosi będą ratować ludzi

Jak donosi wyborcza.pl, komandosi maja ewakuować obywateli Niemiec oraz innych państw NATO, którzy utknęli w mieście. Turecka agencja informacyjna Anadolu podkreśla, że lekkie śmigłowce H145M są dobrze przystosowane do akcji ratowniczych i misji specjalnych: mogą lądować w gęsto zaludnionych obszarach miast oraz odległych regionach.

Helikopter może wziąć na pokład do sześciu osób. Według niemieckich mediów w każdym z nich poleci na misje dwóch komandosów; oznacza to, że za jednym razem będzie można ewakuować cztery osoby.

Wyborcza.pl. informuje, że niemieckie siły specjalne zamierzają wyciągnąć z miasta także Afgańczyków, którzy "pracowali dla niemieckiej ambasady, Bundeswehry lub niemieckich organizacji pozarządowych lub mediów".

Ulrike Demmer, zastępca rzecznika rządu RFN poinformowała, że niemieckie samoloty wojskowe ewakuowały do tej pory ponad 1600 osób. W Kabulu działają także siły specjalne USA, Wielkiej Brytanii i Francji.

Źródło artykułu:WP Tech
wiadomościmilitariakabul
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (537)