Próbowała kupić bilety, ale się nie udało. Okazało się, że zapłaciła za 551
Przez błąd w biletomacie kobieta przez przypadek kupiła 551 biletów. Dowiedziała się o tym po kilku dniach. Każdy kosztował 3,4 zł. Bank zamiast zablokować dziwne transakcje, obciążył konto pasażerki.
23.05.2018 | aktual.: 23.05.2018 10:07
O sytuacji pisze blog subiektywnieofinansach.pl. Czytelniczka zgłosiła autorom pechową przygodę z warszawskim biletomatem. W piątek próbowała kupić dwa bilety, ale urządzenie odrzuciło transakcję. Jednak kiedy w poniedziałek kobieta sprawdziła stan konta, okazało się, że widnieje 551 transakcji zakupu biletów. Po 3,4 zł każdy.
"W Mennicy Polskiej oraz w banku złożyłam reklamację. Konsultant telefoniczny, jak i pracownik placówki byli w szoku, podobno z taką sytuacją jeszcze się nie spotkali. Z powodu zakupu dwóch biletów za 6,8 zł jestem stratna na ponad 3000 zł" - pisała poszkodowana.
Pracownicy nie dowierzali, ale bank i tak domagał się zwrotu "niedozwolonego zadłużenia". Dlaczego wcześniej podejrzane transakcje nie zostały zablokowane?
"W tym przypadku biletomat najwyraźniej działał w trybie offline, a więc nie łączył się z bankiem przed każdą transakcją i nie sprawdzał salda na koncie pani Agnieszki. Gdyby się łączył i sprawdzał, to najpewniej zadziałałby system antyfraudowy, który nie dopuściłby do przeprowadzenia 551 identycznych transakcji w bardzo krótkim czasie" - czytamy na Subiektywnych Finansach.
Historia mogła skończyć się dużymi kłopotami, bo bank poinformował, że rozpatrzy reklamację… w terminie do 60 dni. Tymczasem pechowa pasażerka została bez środków na koncie, a bank domagał się zwrotu długu. Na szczęście bank zainterweniował szybciej i we wtorek przyznał reklamację, zwracając pieniądze. Tyle że karta została… zablokowana. Ale to już mniejszy problem niż ponad 3 tys. zł przypadkowego długu.
Niestety, biletomaty ułatwiają życie, ale czasami potrafią je skutecznie uprzykrzyć. Nie tak dawno pisaliśmy o wrocławskich urządzeniach, które bardzo łatwo było popsuć.
Swoją drogą, ciekawe, czy w końcu biletomat wyrzucił z siebie 551 przypadkowo zakupionych biletów...