Pożary lasów w Hiszpanii. Ponad 500 strażaków walczy z żywiołem. Ewakuowano 3,5 tys. osób
Pożary lasów w hiszpańskiej Andaluzji przybierają na sile. Ogień strawił już ponad 16 tys. hektarów terenów leśnych i przyczynił się do śmierci dziesiątek zwierząt. W poniedziałek z prowincji Huelva ewakuowano aż 3,5 tysiąca osób.
Pożary lasów, które od czwartku trapią mieszkańców hiszpańskiej Andaluzji, przybierają na sile. Ogień, który 27 sierpnia wybuchł w gminie Almonaster la Real, strawił już łącznie 16 tysięcy hektarów terenów leśnych. Regionalne służby potwierdziły, że żywioł spowodował śmierć dziesiątek zwierząt hodowlanych z gospodarstw rolnych, które były usytuowane pomiędzy kompleksami leśnymi.
Z powodu dużego pożaru w prowincji Huelva, lokalne władze podjęły w poniedziałek decyzję o ewakuacji około 3 500 osób. W walkę z płomieniami zaangażowano ponad 500 strażaków wspieranych przez wojsko, 16 śmigłowców oraz 8 samolotów gaśniczych.
Wskutek błyskawicznie rozprzestrzeniającego się ognia, zostało zamkniętych kilkadziesiąt dróg w prowincji Huelva. Służby wyjaśniają, że walkę z żywiołem utrudniają wysokie temperatury i porywisty wiatr.
- Przy normalnych warunkach klimatycznych moglibyśmy przejąć kontrolę nad żywiołem już w nocy z niedzieli na poniedziałek. Tymczasem wiatr wieje w różnych kierunkach z prędkością 50 kilometrów na godzinę - tłumaczy kierujący regionalną obroną cywilną Juan Sanchez, cytowany przez serwis rmf24 powołujący się na PAP.
Straż pożarna nie jest w stanie oszacować, kiedy uda się opanować sytuację.