Kolejne tajemnicze zgony słoni w Afryce. Wcześniej prawie 300, teraz 11
Władze parku Narodowego w Zimbabwe zbadają sprawę śmierci zwierząt w lesie w zachodniej części kraju – donosi The Guardian. Jak na razie z puli potencjalnych przyczyn wykluczono kłusownictwo i zatrucie cyjankiem.
Zwłoki słoni zostały odkryte w lesie Pandamasue, znajdującym się pomiędzy parkiem narodowym Hwange a wodospadem Victoria Falls.
Jak poinformowała Tinashe Farawo, rzeczniczka Parków Narodowych Zimbabwe, od słoni zostały pobrane próbki krwi do analizy w celu zbadania przyczyn ich śmierci.
Słonie zostały znalezione z kłami pozostawionymi w ich ciałach, co wyklucza motywy kłusownicze. W ostatnich latach w Zimbabwe kłusownicy otruli dziesiątki słoni w celu sprzedania ich kłów na nielegalnych rynkach kości słoniowej.
Nie pierwszy taki przypadek
Te tajemnicze zgony wydają się być podobne do tych, które miały miejsce w zeszłym miesiącu w sąsiedniej Botswanie. Zginęło tam aż 275 słoni. Naukowcy nadal badają przyczyny tego zdarzenia. W tym przypadku także zostało wykluczone kłusownictwo, zatrucia oraz wąglik.
Botswana ma największą na świecie populację słoni, szacowaną na 156 tys. osobników. Zimbabwe zajmuje drugie miejsce z 85 tys. W ubiegłym roku w Zimbabwe z powodu suszy zginęło 200 tych zwierząt.