Powinni je wyrzucić. Rosja ma inny plan na przeterminowane rakiety

Analityk wojskowy i polityczny Dmytro Snegiryov policzył, ile dokładnie przeterminowanych rakiet S-300 znajduje się w rosyjskich magazynach. Broń – zamiast zostać zutylizowana – jest używana do rażenia celów w Ukrainie.

System S-300 - zdjęcie poglądowe
System S-300 - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Mil.ru
Norbert Garbarek

19.04.2024 09:50

Rosjanie wykorzystują przeterminowane rakiety S-300 do ataków na infrastrukturę mieszkalną w Ukrainie – podaje agencja Unian, która powołuje się na oświadczenie ukraińskiego analityka wojskowego Dmytro Snegiryova. Jego zdaniem w ten sposób "Federacja Rosyjska sama rozwiązuje kwestię utylizacji tych rakiet".

Mowa o ok. 2000 sztuk rakiet S-300, których 30-letni okres przechowywania już upłynął. Po tym czasie broń powinna zostać zutylizowana, Rosjanie jednak postanowili w inny sposób rozwiązać problem pozbycia się ponad 30-letnich rakiet i używają ich jako narzędzia do przeprowadzania ataków. Tym sposobem całkowicie pozbędą się zalegających w magazynach broni.

Pociski S-300 w Rosji

Choć znajdujące się w rosyjskich magazynach pociski do systemów S-300 mają przekroczony resurs, nie powinno to znacznie wpływać na ich użyteczność. Na temat podobnej sytuacji pisał jeszcze w styczniu 2024 r. portal Defense Express, który zwracał uwagę na ponad 1000 przeterminowanych rakiet ATACMS w magazynach USA. Pociski – choć również z przekroczonym resursem – miały charakteryzować się nadal odpowiednimi parametrami, aby używać ich do ostrzału.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, że komentowane przez Snegiryova rakiety S-300 to pociski, których maksymalny zasięg w zależności od wariantu przekracza 200 km. Ukraiński ekspert podkreśla, że w istocie amunicja powstała jako przeciwlotniczy system rakietowy, jednak została przez producenta przystosowana do rażenia celów naziemnych. Do tego zresztą jest też wykorzystywana regularnie na froncie – atakując przede wszystkim ukraińską infrastrukturę mieszkalną. Snegiryov wyjaśnia też, że S-300 są dla Ukrainy zagrożeniem m.in. ze względu na fakt, iż ich zestrzelenie jest możliwe tylko przy pomocy Patriotów lub SAMP/T.

Najbardziej zaawansowane pociski z rodziny S-300 mierzą ok. 7,5 m długości i mają ponad 50 cm średnicy. Ich masa startowa to natomiast ok. 1,8 t, z czego 150-180 kg przypada na masę głowicy. Prędkość tych rakiet w locie wynosi zaś nawet ponad 7000 km/h, a maksymalna wysokość, na której mogą operować, to 27 km.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie