Kilkaset rakiet w magazynach. Nie oddadzą ich Ukrainie?

Kilkaset rakiet w magazynach. Nie oddadzą ich Ukrainie?

Wystrzelenie ATACMS z M270.
Wystrzelenie ATACMS z M270.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Norbert Garbarek
04.01.2024 13:35, aktualizacja: 04.01.2024 14:49

Portal Defense Express, powołując się na komentarz Daniela Rice’a, byłego doradcy Walerego Załużnego, w Newsweeku, zauważa, że USA mogą zutylizować część rakiet ATACMS zamiast przekazać je Ukrainie. Przypominamy ich możliwośći.

Jak czytamy na Defense Express, amerykańska armia w ostatnich miesiącach 2023 r. dysponowała ok. 1100 rakietami M39 i M39A1 ATACMS. Teraz natomiast krążą spekulacje dotyczące ewentualnych dostaw "przeterminowanych" rakiet ATACMS do Ukrainy lub ich utylizacji. Mowa o pociskach, których została przekroczona data ważności.

Te, jak mówił Rice w rozmowie z Newsweekiem, można wykorzystać "bardzo skutecznie" przeciwko siłom Federacji Rosyjskiej. Były doradca Załużnego podkreśla, że rakiety działają, a w USA mają być zastąpione lepszymi, skuteczniejszymi oraz tańszymi pociskami. Newsweek wyjaśnia również, że wiele zależy od tego, jak dawno temu upłynęła data ważności broni, ale generalnie rzecz ujmując, ATACMS-y mogą być używane nawet po dwóch latach po "przeterminowaniu". Niewysłanie nieokreślonej liczby rzeczonych rakiet miałoby być decyzją polityczną, a nie obawami o bezpieczeństwo.

ATACMS z USA

Wspomniane rakiety ATACMS, którymi dysponują obecnie USA to warianty oznaczone jako M39 oraz M39A1. Oba są identyczne w kontekście wymiarów, bowiem mierzą niemal 4 m długości i 61 cm średnicy oraz są napędzane silnikiem rakietowym na paliwo stałe. Różnią się jednak tym, co producent umieścił wewnątrz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Te pierwsze stanowią amunicję zbudowaną z 950 bomb przeciwpiechotnych i przeciwpancernych M74 – każda z nich waży niespełna 0,6 kg i podczas ataku, M39 razi obszar o powierzchni ponad 33 tys. m kwadratowych. Donośność tego wariantu ATACMS wynosi ponad 160 km.

Łączna masa pojedynczego pocisku M39 (Block I) wynosi niespełna 1,7 t, z kolei sama głowica waży ok. 600 kg. Maksymalna jego prędkość to z kolei 3 Ma (1 tys. m/s).

Kolejne z magazynowanych w USA pocisków to M39A1 (Block IA), które wykorzystują naprowadzenie wspomagane przez GPS (zwykły M39 wykorzystuje naprowadzenie inercyjne) i mogą przenosić znacznie mniej bomb M74, bo "tylko" 300 ładunków. Pocisk M39A1 waży ok. 1,3 t, a zasięg tej amunicji wynosi do 300 km, jednak – co ważne – te oraz nowsze warianty mogą być używane tylko z wyrzutniami M270A1 i M142.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie