Polski Krab w Ukrainie. Żołnierze pokazali film

Systemy artyleryjskie są dziś jedną z najbardziej pożądanych broni na froncie. Pozwalają atakować pozycje wroga ze stosunkowo dużej odległości, a przy tym zachowując znaczną siłę rażenia. Jedną z takich broni, którą zresztą wielokrotnie chwalili Ukraińcy, jest polska armatohaubica AHS Krab. Zdaniem obrońców sprzęt ten sprawdza się w boju lepiej niż podobnej klasy broń z Niemiec.

AHS Krab - zdjęcie ilustracyjne.
AHS Krab - zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Gavin K. Ching
Norbert Garbarek

12.04.2024 | aktual.: 12.04.2024 13:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do tej pory filmy z udziałem AHS Krab trafiały do sieci, kiedy Ukraińcy pokazywali, jak przystosowują broń do działań na froncie. Mowa przede wszystkim o materiałach, na których widać montaż klatek antydronowych, ale też zdjęciach i filmach, na których wspomniane klatki ratują Kraby przed zniszczeniem.

Teraz natomiast armia ukraińska pokazuje nagranie obrazujące, jak wygląda praca w Krabie od środka. Na trwającym niespełna minutę filmie przedstawiono proces ładowania amunicji i jej wystrzelenia. Na co również warto zwrócić uwagę, to ilość miejsca w środku armatohaubicy dla załogi. Żołnierze mogą w polskim pojeździe pracować w pełni wyprostowani – mają mnóstwo miejsca dookoła siebie, aby wygodnie przygotowywać pociski do wystrzału.

Przypomnijmy, że do tej pory Ukraińcy zwracali już uwagę na mobilność Kraba i jego ogólną wygodę obsługi. Podkreślali też, że bardzo cenią zainstalowany w polskiej armatohaubicy silnik generujący moc na poziomie 1000 KM. Ten ma pozwalać na poruszanie się we właściwie wszystkich warunkach – również w zimie. Między innymi z tego powodu Ukraińcy twierdzili wcześniej, że Kraby "zmieniły sytuację na froncie".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polska armatohaubica AHS Krab

Rodzima konstrukcja z Polski to produkowana od 2008 r. samobieżna haubica o trakcji gąsienicowej, której zdolności ofensywne są porównywalne z najlepszymi maszynami tego typu na świecie, w tym z niemiecką PzH 2000. Zdaniem Ukraińców broń z Polski sprawdza się jednak w boju lepiej niż ta zza Odry. Długa na 52 kalibry lufa kal. 155 mm zapewnia donośność pocisku na poziomie nawet 40 km w przypadku zastosowania amunicji z gazogeneratorem.

Istotna jest również szybkostrzelność Kraba, która wynosi nawet 3 strz./10 sekund w trybie strzelania serią. W standardowym trybie ostrzału Krab strzela natomiast z intensywnością 2 strz./min, zaś w intensywnym trybie jest to liczba trzykrotnie większa – aż 6 strz./min. Wspomniany natomiast i chwalony przez Ukraińców silnik napędza armatohaubicę do prędkości 60 km/h na drodze. W terenie polska broń może poruszać się z prędkością 30 km/h

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski