Rosjanie zamarzają na kość. Już nie wiedzą co robić

Armia Federacja Rosyjskiej musi stawić czoła nie tylko zachodnim maszynom przekazywanym Ukrainie, ale też tak – wydawać by się mogło – błahemu "przeciwnikowi", jakim jest pogoda. Żołnierze stacjonujący w bazie lotniczej w Millerowie proszą o pomoc w zdobyciu drewna opałowego do ogrzewania budynków na lotnisku – podaje portal Defence Blog.

Su-30 - zdjęcie poglądowe
Su-30 - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Alex Beltyukov
Norbert Garbarek

10.01.2024 | aktual.: 10.01.2024 19:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oddalona o kilkadziesiąt kilometrów od Ukrainy baza lotnicza w Millerowie stanowi siedzibę 31. pułku lotnictwa myśliwego Rosjan, gdzie od kilku lat obsługiwane są myśliwce Su-30. To broń stanowiąca realne zagrożenie dla Ukraińców, jednak – jak czytamy na kanale Fighterbomber na Telegramie (obsługuje go rosyjski wojskowy Ilja Tumanow) – piloci rosyjskich samolotów muszą mierzyć się nie tylko ze środkami obrony powietrznej Ukraińców, ale też trudnymi warunkami pogodowymi.

"Lotnicy potrzebują pomocy. Zimno im. Potrzebują drewna opałowego do rozpalenia pieców na lotnisku w Millerowie" – czytamy na Telegramie. Tumanow podkreśla, że sytuacja lotników jest tragiczna i wzywa swoich zwolenników do wsparcia żołnierzy, którzy marzną w kwaterach na lotnisku, bo brakuje im drewna opałowego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W rosyjskiej bazie stacjonują samoloty Su-30

Su-30 (w kodzie NATO Flanker-C) to rosyjski wielozadaniowy samolot bojowy, który został zbudowany w oparciu o myśliwiec Su-27. Konstruowany przez Suchoj płatowiec powstał, aby zapewniać Rosjanom przewagę powietrzną w trakcie konflików. Pierwsze egzemplarze Su-30 pojawiły się na początku lat 90. ubiegłego wieku i w podstawowym wariancie dysponowały systemem pozwalającym naprowadzać na cel do czterech samolotów.

Od rozpoczęcia produkcji w 1992 r., rosyjskie fabryki opuściło ok. 600 egzemplarzy Flankerów-C. Za ich napęd odpowiadają dwa silniki turbowentylatorowe Saturn Liulka AŁ-31F, które generują ciąg 122 kN każdy. Pozwalają one rozpędzić maszynę do prędkości ponad 2100 km/h na wysokości 11 km oraz 1300 km/h na poziomie morza. Prędkość przelotowa Su-30 wynosi z kolei 1100 km/h, a samolot może operować na pułapie 17,5 km. Jego zasięg wynosi 3 tys. km.

Ważący ok. 17,7 t Su-30 może przenosić uzbrojenie o łącznej wadze 8 t. Podstawową broń stanowi w jego przypadku działko lotnicze kal. 30 mm GSz-30-1.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski