Pierwszy lot najpotężniejszego silnika odrzutowego. W jego budowie wzięli udział Polacy

Pierwszy lot najpotężniejszego silnika odrzutowego. W jego budowie wzięli udział Polacy

Pierwszy lot najpotężniejszego silnika odrzutowego. W jego budowie wzięli udział Polacy
Źródło zdjęć: © YouTube / GE
Arkadiusz Stando
19.03.2018 13:06, aktualizacja: 20.03.2018 08:09

Nad kalifornijską pustynią Mojave odbył swój pierwszy lot największy na świecie silnik odrzutowy. GE9X zamontowano na skrzydłach Boeinga 747 firmy GE Aviation. Poniżej zobaczycie wideo ze startu.

Największy i najmocniejszy na świecie silnik odrzutowy odbył testowy lot. Ta maszyna, o średnicy 3,4 metra, to GE9X od General Electric. W jego budowie brali udział Polacy. Przetestowano go na skrzydłach Boeinga 747, ale jego docelowe przeznaczenie to samoloty nowej generacji - 777X.

Firma General Electric otrzymała już ponad 700 zamówień na GE9X. Slnik zamówiły między innymi takie linie lotnicze jak Emirates, Lufthansa, Etihad Airways czy Qatar Airways.

Obraz
© General Electrics

Inżynierowie GE mogli pozwolić sobie na budowę tak dużego silnika poprzez zmniejszenie jego masy. W tym celu zastosowano bardzo zaawansowanych kompozytów z włókna węglowego. Oprócz tego, w silniku zmniejszono liczbę ostrzy z 22 do 16, w porównaniu do poprzedniego modelu GE90.

To nie jedyna nowość, dysze paliwowe są drukowane w technologii 3D. W wielu częściach silnika zastosowano żaroodporne kompozyty ceramiczne. W efekcie udało się stworzyć silnik o 10 proc. bardziej wydajny jeśli chodzi o zużycie paliwa, w stosunku do poprzedniego modelu GE90. Dzięki tym zastosowaniom silnik jest w stanie wytworzyć nawet 110 tys. funtów ciągu - to kilka razy więcej niż możliwości wielu myśliwców.

Testy w powietrzu zajmą jeszcze kilka miesięcy, zanim zespół zbierze odpowiednie dane. Pozwolą na zdobycie certyfikatu, niezbędnego do oficjalnej produkcji. Inżynierowie z GE badają działanie maszyny przebywając zarówno na pokładzie jak i na ziemi. Sprawdzają jak silnik sobie radzi podczas lotów na rożnych wysokościach oraz w różnych fazach lotu. Najprawdopodobniej certyfikacja zakończy się w 2019 roku.

Jak informuje serwis GeekWeek, w projektowaniu silnika brali udział Polacy. Inżynierowie z Engineering Design Center w Warszawie prowadzili serwisowanie silników GE9X. Oprócz tego, w Środzie Śląskiej powstaje centrum serwisowania silników GE. Dzięki temu, pracę znajdzie ponad 600 osób.

Źródło: GE / YouTube / GeekWeek

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)