Powstała pierwsza na świecie latająca taksówka. Zabierze dwie osoby i jest autonomiczna
Firma Kitty Hawk, założona przez jednego z założycieli Google'a, Larry'ego Page'a pokazała prototyp latającej taksówki. To elektryczny, latający i autonomiczny samochód.
13.03.2018 16:59
Jesteśmy o krok bliżej do spełnienia marzeń wielu ludzi. O latających samochodach wizjonerzy wspominali już dziesiątki lat temu. Teraz, dzięki firmie Kitty Hawk możemy wreszcie zacząć mówić o tym jak o faktach, a nie tylko science-fiction.
Firma zarządzana przez miliardera ogłosiła rozpoczęcie procesu zatwierdzania ich maszyny "Cora" w Nowej Zelandii. To dwumiejscowy samochód, który potrafi latać z prędkością 180 km/h. Napędzana przez 12 silników "Cora" startuje i ląduje pionowo, jak helikopter, a w czasie lotu siłę nośną zapewniają 11-metrowe skrzydła.
"Cora" jest całkowicie elektryczna i autonomiczna. Po pełnym naładowaniu jest w stanie przelecieć około 100 km przy maksymalnej prędkości. Może przy tym wznieść się na wysokość do 914 metrów.
Projekt Kitty Hawk jest finansowany przez Larry'ego Page'a, którego wspiera twórca autonomicznych pojazdów, Sebastian Thurn. Firma planuje wyorzedzić Ubera i wszystkie podobne mu przedsiębiorstwa, i jako pierwsza uruchomić usługę autonomicznych, latających taksówek.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w ciągu trzech lat Kitty Hawk ma otrzymać certyfikat zezwalający na komercyjne usługi autonomicznym dronem. Tym samym nie tylko firma stanie się pierwszym przedsiębiorstwem oferującym takie usługi, ale Nowa Zelandia będzie pierwszym państwem, w którym latające, autonomiczne taksówki zostały zalegalizowane.