Pierwsze HIMARS-y dotarły do Polski. Pomogła w tym ukraińska maszyna

An-124 Rusłan - zdjęcie ilsutracyjne
An-124 Rusłan - zdjęcie ilsutracyjne
Źródło zdjęć: © CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons | Md Shaifuzzaman Ayon, Picasa
Karolina Modzelewska

15.05.2023 16:01, aktual.: 15.05.2023 16:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia, poinformował za pośrednictwem Twittera, że pięć wyrzutni HIMARS dla Polski zostało przetransportowanych ze Stanów Zjednoczonych na pokładzie An-124 Rusłan, czyli jednego z największych samolotów na świecie. Była to maszyna należąca do ukraińskich linii lotniczych Antonov Airlines. Samolot miał na dziobie specjalną wiadomość skierowaną do Polaków. Przypominamy charakterystykę An-124.

Gigantyczny samolot An-124 Rusłan wylądował na Lotnisku Chopina w Warszawie już w niedzielę. Maszyna przyleciała do Polski ze Stanów Zjednoczonych. Jak ustalił Artur Węgrzynowicz, reporter TVN Warszawa, samolot podczas swojej podróży miał przystanki na Islandii i w Anglii, gdzie tankował paliwo. Była to maszyna należąca do ukraińskich linii lotniczych Antonov Airlines. Jak podaje TVN Warszawa, na dziobie An-124 znalazła się wiadomość skierowana do Polaków: "Be brave like Kherson" (pol. "Bądź odważny jak Chersoń").

HIMARS-y przyleciały do Polski na pokładzie An-124 Rusłan

Na zdjęciach pokazujących pierwsze wyrzutnie HIMARS dla Polski, które obiegły dzisiaj media, widać amerykańskie systemy rakietowe właśnie na tle ukraińskiego samolotu An-124 Rusłan, co sugeruje, że broń została przewieziona przez maszynę należącą do Ukraińców. Taką informację na swoim koncie na Twitterze przekazał też rzecznik Prasowy Agencji Uzbrojenia. Płatek zaznaczył, że HIMARS-y zostały przetransportowane "na pokładzie samolotu An-124 Rusłan".

To nie pierwsza taka misja tego typu samolotów, które uznawane są za największe, seryjnie produkowane maszyny świata. An-124 Rusłan powstał bowiem jako samolot do zadań specjalnych, a dokładniej mówiąc do transportu ogromnych ładunków. Pozwala mu na to imponująca, 36-metrowa ładownia. Jak pisał Łukasz Michalik, jest ona tak duża, że lot braci Wright z 1903 r. mógłby w całości odbyć się w jej wnętrzu. Nie tylko jej wymiary robią wrażenie. Sam An-124 Rusłan waży 175 ton, ma 68.96 m długości i rozpiętość skrzydeł sięgającą 73,3 metra.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ten samolot radzieckiej produkcji jest wyposażony w cztery dwuprzypływowe silniki odrzutowe Łotariew D-18T o ciągu 229,75 kN każdy, może osiągnąć maksymalną prędkość 850 km/h i lecieć na pułapie 12 km. An-124 Rusłan jest w stanie zabrać na pokład sprzęt o łącznej masie 130 t, a w razie potrzeby można go również wykorzystać do przerzutu aż 880 żołnierzy. Dla przypomnienia masa systemu HIMARS to nieco ponad 16 ton, co oznacza, że ukraiński An-124 Rusłan bez problemu mógł przetransportować pięć wyrzutni dla Polski.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski