Niszczą jeden za drugim. Czarna seria Rosjan trwa

Operatorzy 3. Samodzielnego Pułku Sił Operacji Specjalnych Ukrainy pochwalili się zniszczeniem kolejnego rosyjskiego sprzętu. To czwarty wyeliminowany w ciągu trzech tygodni system kierowanych rakiet ziemia-powietrze 9K37 Buk. Przypominamy jego możliwości.

Zniszczony Buk
Zniszczony Buk
Źródło zdjęć: © Facebook | Dowództwo Sił Operacji Specjalnych Sił Zbrojnych Ukrainy
Norbert Garbarek

22.05.2024 | aktual.: 22.05.2024 19:18

Jak wskazuje portal Defense Express, armia Federacji Rosyjskiej straciła w ubiegłych tygodniach aż trzy systemy Buk. Wszystkie zostały zniszczone na przełomie kwietnia i maja. Teraz Ukraińcy dopisują do listy strat kolejną maszynę tego typu. Cztery zniszczone Buki, to – jak czytamy – połowa batalionu tych wozów.

Seria czterech zniszczonych Buków to niejedyne straty od początku wojny. Ukraińcy regularnie polują na ten sprzęt z uwagi na jego skuteczność i przeznaczenie – Buk powstał bowiem jako system przeciwlotniczy. Dlatego też w ostatnich miesiącach konfliktu w Ukrainie kilkukrotnie już pojawiały się dowody potwierdzające zniszczenia tych systemów. Teraz natomiast polowanie na Buki stało się intensywniejsze. Ostatni atak został przeprowadzony przy użyciu drona kamikadze.

System przeciwlotniczy średniego zasięgu Buk

9K37 Buk to system kierowanych rakiet ziemia-powietrze, który został opracowany pod koniec lat 70. ubiegłego wieku. Broń skonstruowano bowiem w 1979 r. jako odpowiedź na konieczność zastąpienia starzejącego się systemu 2K12 Kub z początku wcześniejszej dekady.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Konstruktorom 9K37 Buk zależało na stworzeniu broni zdolnej do przechwytywania trudnych celów, w tym samolotów, śmigłowców oraz pocisków manewrujących. Istotne było także zadbanie o odpowiednią odporność na zakłócenia.

Pocisk systemu 9K37 mierzy 5,5 m długości, natomiast jego masę określa się na niespełna 700 kg, z czego na głowicę bojową przypada 70 kg. Za skuteczne doprowadzenie rakiety do celu odpowiada naprowadzanie radiolokacyjne półaktywne. Pozwala ono osiągnąć prawdopodobieństwo zniszczenia celu na poziomie do 90 proc. w przypadku samolotów oraz ok. 40 proc. w przypadku celowania w pociski manewrujące.

Na podstawie standardowego systemu 9K37 Buk powstało kilka dodatkowych wersji tej broni. Są to m.in. morski wariant 3K90 M-22 Uragan, który znajduje się na pokładach różnych rosyjskich niszczycieli projektu 956 (okręty budowane od lat 80. ubiegłego wieku). Najnowszą wersją Buka jest wariant 9K317M Buk-M3, który jest wyposażony w aż sześć pocisków o zasięgu do 70 km (ok. dwukrotnie więcej w porównaniu z podstawową wersją). Specyfikacja tej broni nie jest jednak dokładnie znana, choć znajduje się ona w służbie przynajmniej od 2016 r.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie