Otwiera się syberyjska "brama do piekła". Niepokojąca anomalia w Rosji

Syberyjski krater Batagaika, zwany potocznie "bramą do piekła", ulega zmianom, które są skrupulatnie opisywane przez badaczy z całego świata. To, w jakim tempie topnieje wieczna zmarzlina, stwarza zagrożenie.

Krater Batagaika w Rosji
Krater Batagaika w Rosji
Źródło zdjęć: © Mapy Google

16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 17:50

Gigantyczny lej termokrasowy położony w pobliżu miejscowości Batagi w dystrykcie Wierchojańsk wzbudza ogromne zainteresowanie badaczy z całego świata. Zyskują oni niepowtarzalną szansę na zdobycie bezcennej wiedzy na temat zmian klimatycznych sprzed setek tysięcy lat. Dziś te same zmiany mogą wyzwolić niszczycielskie siły, skrywane przez największą na świecie wieczną zmarzlinę.

Syberyjski krater Batagaika na przestrzeni lat

Badania opublikowane na łamach czasopisma naukowego Geomorphology potrafią uzmysłowić skalę postępujących zmian. Jeszcze w 2014 r. szerokość krateru wynosiła około 790 m, zaś w 2023 r. mowa jest o niespełna 1000 m szerokości.

"Brama do piekła" poszerza się o milion metrów sześciennych rocznie, co z kolei wiąże się z emisją węgla organicznego w liczbie od 4 tys. do 5 tys. ton rocznie. Nie jest to jednak jedyne zagrożenie, jakie skrywa złowrogo ochrzczona struktura geologiczna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co skrywa wieczna zmarzlina?

Wieczna zmarzlina to swego rodzaju kapsuła czasu lub "skarbiec", która nie dość, że jest źródłem cennych informacji na temat dawnych zmian klimatycznych, to jeszcze "przetrzymuje" kolosalne ilości martwych zwierząt czy roślin, które nie rozkładają się całkowicie.

Ale jest coś jeszcze. Dalsze topnienie wiecznej zmarzliny może uwolnić skrywane od tysiącleci patogeny, co z kolei stwarza potencjalne zagrożenie dla ludzi i zwierząt.

Jean-Michel Claverie - francuski wirusolog, który w 2022 r. udowodnił, że dawne wirusy i bakterie można "wskrzesić" - podkreślił w rozmowie z WP Tech, że zagrożenie pandemiczne jest realne. Tropy prowadzą między innymi do syberyjskiego krateru Batagaika.

Jean-Michel Claverie zauważył, iż jako naukowcy "nie próbujemy wskrzeszać niebezpiecznych wirusów", to zagrożenie jest jak najbardziej realne, gdyż w pozyskanych próbkach "obecne są wirusy zdolne do zakażania zwierząt".

Sebastian Barysz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)