Oto zwiastun przyszłości. Ukraiński żołnierz i jego cyfrowy partner

Ukraińcy radzą sobie, jak mogą, w starciu z Rosjanami dysponującymi przewagą liczebną. Jedną z metod jest wykorzystanie małych dornów zwiadowczych lub robopsów. Wyjaśniamy, jak są one używane i przedstawiamy osiągi tego egzemplarza.

Oto zwiastun przyszłości. Ukraiński żołnierz i jego cyfrowy partnerUkraiński żołnierz niosący na pozycję chińskiego robopsa zwiadowczego.
Źródło zdjęć: © X (dawniej Twitter) | Matthew Moss | Historical Firearms
Przemysław Juraszek

Ukraińcy w ogromnej mierze opierają się dronach rekompensujących w pewnym zakresie braki w nowoczesnym wyposażeniu, które jest głównie kierowane do elitarnych jednostek pokroju "Krakena". Te dostały np. mikrodrony "Black Hornet" umożliwiające sprawdzanie najbliższego terenu, co jest ogromną pomocą podczas walki w terenie zurbanizowanym.

Tymczasem żołnierze z innych jednostek, np. 28 Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej, wykorzystują w podobnym celu pochodzące z Chin robopsy Unitree Go2.

Unitree Go2 - robopies z Chin w zastosowaniach wojennych

Robopsy Unitree Go2 dostępne na chińskich platformach sprzedażowych już za około 14 tys. zł, są bardzo popularnymi bazami do różnych eksperymentów. Swego czasu Rosjanie eksperymentowali z uzbrojeniem tych robotów w karabinki z rodziny AK bądź nawet w granatniki przeciwpancerne przy okazji targów Armija-2022. Innym ciekawym wynalazkiem opartym o tego robopsa jest miotacz ognia Thermonator z USA.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nic więc dziwnego, że skoro roboty Unitree Go2 są dostępne w wolnej sprzedaży, to znalazły się też w rękach ukraińskich żołnierzy. Warto zaznaczyć, że robopies ma dużą zaletę w porównaniu do klasycznych dronów typu DJI Mavic, ponieważ w przeciwieństwie do nich jest praktycznie niesłyszalny. Pozwala to np. skrycie sprawdzić pozycję przeciwnika w poszukiwaniu dogodnego kierunku szturmu.

Konstrukcyjnie robopies Unitree Go2 waży 15 kg, co nie jest lekkim ładunkiem, do którego najpewniej dochodzi jeszcze zapasowa bateria, ponieważ standardowa o pojemności 8000 mAh pozwala na maksymalnie dwie godziny pracy. Sercem robopsa jest niesprecyzowany ośmiordzeniowy procesor, a jego świadomość sytuacyjna jest pochodną duetu kamery dziennej wysokiej rozdzielczości i lidaru z dokładnością pomiaru do 50 mm pozwalającego na poruszanie się po nierównym terenie.

Wybrane dla Ciebie

Sztuczna inteligencja w debatach. Jest bardziej przekonująca niż ludzie
Sztuczna inteligencja w debatach. Jest bardziej przekonująca niż ludzie
Odkryli nową planetę za Plutonem. Kraniec świata nadal skrywa sekrety
Odkryli nową planetę za Plutonem. Kraniec świata nadal skrywa sekrety
Polska uruchamia superkomputer kwantowy Odra 5. Pierwszy w tej części Europy
Polska uruchamia superkomputer kwantowy Odra 5. Pierwszy w tej części Europy
Rosyjski Su-24 przechwycony przez polskie samoloty. Rozkaz wydało NATO
Rosyjski Su-24 przechwycony przez polskie samoloty. Rozkaz wydało NATO
Ukraińcy krótko o abramsach. Użyli tylko kilku słów
Ukraińcy krótko o abramsach. Użyli tylko kilku słów
Cenna broń dotarła do Polski. Przybyła z Korei
Cenna broń dotarła do Polski. Przybyła z Korei
Rosyjski AWACS A-100 Premier. Stał się przestarzały, zanim wszedł do służby
Rosyjski AWACS A-100 Premier. Stał się przestarzały, zanim wszedł do służby
Gigant amunicyjny inwestuje w Indiach. Celem 200 tys. pocisków rocznie
Gigant amunicyjny inwestuje w Indiach. Celem 200 tys. pocisków rocznie
Bezpieczeństwo Polski. Na jakim etapie jest "zbrojeniówka"?
Bezpieczeństwo Polski. Na jakim etapie jest "zbrojeniówka"?
Wypadek okrętu w Korei Płn. Reakcja Kima zadziwia
Wypadek okrętu w Korei Płn. Reakcja Kima zadziwia
Satelity SAR dla Japonii. Powstaną przy pomocy polsko-fińskiej firmy
Satelity SAR dla Japonii. Powstaną przy pomocy polsko-fińskiej firmy
TUSK na polskim czołgu. Wszystko widać na zdjęciu
TUSK na polskim czołgu. Wszystko widać na zdjęciu
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech