Zbudował uzbrojonego robo-psa. Maszynę można łatwo zhakować
Niepokojąca wizja robo-psów uzbrojonych w broń palną co jakiś czas przenika do naszej rzeczywistości. Obok maszyny snajperskiej zaprezentowanej w ub.r. na amerykańskich targach AUSA 2021, powstała m.in. amatorska przeróbka autorstwa Rosjanina Aleksandra Atamanowa. Jak się okazuję, drugą z tych konstrukcji można łatwo unieszkodliwić.
Atamanow skonstruował swoje działo, umieszczając na grzebiecie robo-psa firmy Unitree karabin maszynowy. Strzelanie nie odbywa się jednak autonomicznie – broń jest obsługiwana zdalnie przez człowieka.
Wojsko będzie sięgać po robo-psy?
Haker występujący na Twitterze pod pseudonimem KF postanowił udowodnić, że unieszkodliwienie takiego robo-psa jest bardzo proste. Stworzył w tym celu niewielkie urządzenie o nazwie Flipper Zero, które umożliwia odtwarzanie i odbieranie sygnałów na różnych częstotliwościach. Ponieważ maszyna posiada awaryjny wyłącznik, do odłączenia zasilania wystarczy wysłanie sygnału na częstotliwości 433 MHz.
Konstukcja firmy Unitree jest oczywiście produktem komercyjnym, przeznaczonym na rynek cywilny. Nie oznacza to jednak, że nie pojawiają się pomysły wykorzystania robo-psów do celów wojskowych. Jak pisał Przemysław Juraszek, firmy SWORD International i Ghost Robotics stworzyły wspomnianą już maszynę snajperską, która pozwala razić cele oddalone o 1,2 km. Nośnikiem broni w opcji lądowej jest właśnie konstrukcja w formie robo-psa.
Warto też wspomnieć, że amerykańskie wojsko postanowiło wykorzystać nieuzbrojone maszyny tego typu do patrolowania kosmodromu i poligonu rakietowego Cape Canaveral Space Force Station. Jak pisze Marcin Watemborski, podstawowym zadaniem robo-psów będzie "realizowanie powtarzalnych zadań oraz patrolowanie terenów, by zaoszczędzić czasu żołnierzy na służbie".
Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski