Okręty podwodne dla Polski. Co możemy kupić?

Program Orka to wieloletnie przedsięwzięcie, które ma na celu pozyskanie przez Polskę nowoczesnych okrętów podwodnych. Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej, powiedział na obchodach święta Marynarki Wojennej RP, że "obecnie trwają negocjacje, które pozwolą wyłonić najlepszą ofertę", a władze "uczynią wszystko, aby w przyszłym roku podpisać umowę na dostawy okrętów podwodnych". Co może kupić Polska?


Polski okręt podwodny ORP Sęp
Polski okręt podwodny ORP Sęp
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Wojciech Strozyk/REPORTER

28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 14:46

Polska może wybierać spośród wielu ofert, jeśli chodzi o producentów okrętów podwodnych. W samej Europie konwencjonalne okręty podwodne produkują Niemcy, Włosi, Francuzi, Szwedzi i Hiszpanie. Wszystkie te kraje są zainteresowane zdobyciem polskiego kontraktu w ramach programu Orka, który - jak zauważył szef MON - trwa już w różnych wymiarach od ok. trzech dekad.

Europejskie zainteresowanie polskim kontraktem

Francuski koncern Naval Group promuje swoje jednostki typu Scorpene, które są projektowane przez tę stocznię od dekad. Okręty z Francji charakteryzują się specyficznym napędem spalinowo-elektrycznym z wykorzystaniem baterii litowo-jonowych, który pozwala wydłużyć czas przebywania pod wodą nawet do siedmiu dni. Oferta francuska zawiera szeroki transfer technologii i możliwość lokalnej budowy jednostek.

Z kolei Hiszpania oferuje duże, bo mierzące 81 m długości, okręty S-80, które pomimo początkowych trudności, stały się znaczącą propozycją na rynku okrętowym. Typ S-80, z zaawansowanym systemem napędowym AIP (niezależnym od powietrza), oferuje rozwiązania przyszłościowe w zakresie autonomii i operacyjności. Na uwagę w okręcie S-80 zasługuje przede wszystkim uzbrojenie, na które składa się sześć wyrzutni torped lub pocisków przeciwokrętowych Harpoon.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szwedzka stocznia Saab również oferuje swoje jednostki A26 Blekinge, które wyróżniają się najnowszym napędem Stirlinga, co czyni je wyjątkowo cichymi i trudnymi do wykrycia. To rozwiązanie ma szansę na zwiększenie potencjału operacyjnego polskich sił morskich w kontekście wymagającego Bałtyku. Szwedzi, podobnie jak inni oferenci, proponują Polsce szeroki transfer technologii, w tym możliwość adaptacji technologicznej na miejscu oraz integrację polskiego przemysłu w procesie produkcyjnym. Program Orka z perspektywy szwedzkiej oferty przynosi innowacje i rozwój technologiczny, który mógłby znacząco wpłynąć na przyszłość Marynarki Wojennej RP.

Okręt podwodny typu 212A z systemem ratunkowym RESUS
Okręt podwodny typu 212A z systemem ratunkowym RESUS© ThyssenKrupp

Agencja Uzbrojenia będzie też rozważać ofertę z Niemiec i Włoch. Oba te państwa oferują bowiem bardzo podobne, aczkolwiek jednocześnie różne okręty. Pierwszy z nich to jednostka typu 212CD, która jest rozwinięciem jednostki 212A. Charakteryzuje się "diamentowym" przekrojem kadłuba, co pozwala ograniczyć ryzyko wykrycia przez sonar aktywny. Niemiecki okręt 212CD ma napęd konwencjonalny, jednak źródłami jego energii są baterie ogniw litowo-żelazowo-fosforanowych z systemem AIP. Za zdolności ofensywne w przypadku tej maszyny odpowiada system SeaSpider z rakietowymi przeciwtorpedami.

Podobną konstrukcją jest włoski 212NFS. To sprzęt o podobnych gabarytach do wspomnianego 212A, na bazie którego zbudowano niemiecki 212CD, jednak wyposażony w autorski system walki SADOC Mk 4, za którego opracowanie odpowiada Leonardo. Włosi zamierzają też dostosować te okręty do strzelania pociskami manewrującymi. Nie jest jednak znany konkretny typ tych pocisków.

Włoski okręt podwodny Scirè, typu 212 NFS
Włoski okręt podwodny Scirè, typu 212 NFS© domena publiczna

Azjatyckie rozwiązania na horyzoncie

Korea Południowa, która jest znana ze swojego dynamicznego rozwoju w zakresie wojskowości również oferuje Polsce swoje rozwiązania. Okręty typu Dosan Ahn Changho KSS-III (oferta Hanwha Ocean), mimo że są uważane za spore na potrzeby Bałtyku, wnoszą nowe możliwości w zakresie technologii i uzbrojenia. Wspomniane jednostki są napędzane trzema silnikami wysokoprężnymi MTU 16V396SE84L oraz ogniwami Buhman Industry PH1 PEM. System zarządzania walką to natomiast produkt koncernu LIG Nex. Warto jednak zaznaczyć, że wiele podzespołów w tym okręcie pochodzi z Europy.

Koreańska oferta Hanwha Ocean dotyczy olbrzymiej jednostki, której długość sięga 89 m i ma ok. 3690 t wyporności. Równie potężne jest uzbrojenie okrętu, które stanowi 10 pocisków balistycznych Hyunmoo 4-4 oraz sześć wyrzutni torped, które można używać do wystrzeliwania pocisków rakietowych (również manewrujących).

Jeden z okrętów podwodnych produkcji Hanwha Ocean
Jeden z okrętów podwodnych produkcji Hanwha Ocean© Hanwha Ocean

Z Korei pochodzi również oferta z firmy Hyundai Heavy Industries. Dotyczy ona okrętu HDS-3300 oraz HDS-2300. Pierwsza z nich to jednostka zbliżona do okrętu Hanwha Ocean, jednak dysponująca bateriami litowo-jonowymi nowej generacji. Producent zachowuje też zdolność strzelania rakietami z wyrzutni torped. Mniejszą wersją tego okrętu jest HDS-2300 o długości 73 m i 2300 t wyporności nawodnej.

Kluczowe decyzje jeszcze przed Polską

Program Orka to nie tylko kwestia militarna, ale też strategiczna inwestycja w infrastrukturę i zasoby ludzkie. Dla Polski, jako członka NATO, kluczowe jest posiadanie nowoczesnych jednostek zdolnych do realizowania misji zarówno na Bałtyku, jak i na wodach międzynarodowych. Przez współpracę z zagranicznymi stoczniami Polska ma szansę nie tylko na pozyskanie nowoczesnych okrętów, ale także na rozwój własnego przemysłu obronnego, co ma znaczenie w długofalowej perspektywie bezpieczeństwa narodowego.

Wybrane dla Ciebie