Ogromny transport w Rosji. Putin wyciąga zardzewiałe maszyny
Jak zauważył portal Bulgarian Military, na stacji kolejowej w rosyjskim Permie pojawił się duży transport czołgów T-80BW. Maszyny różnią się jednak od tych, które pełnią służbę na froncie, bowiem są zardzewiałe i brakuje w nich wyposażenia. Jakie plany wobec nich może mieć Putin?
05.06.2023 10:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dziesiątki zardzewiałych czołgów na stacji kolejowej w Rosji – tymi maszynami Putin próbuje wzmocnić swoją armię. Wątpliwości co do ich użyteczności bojowej może jednak budzić stan transportowanych koleją T-80BW. Sprzęt musi być jednym z wycofanych lata temu z użytku, który wymaga gruntownego remontu zanim pojawi się na polu bitwy. Choć w teorii nie można wykluczać scenariusza, w którym to maszyny bez modernizacji trafią na front, to bardziej realną wizją jest unowocześnienie czołgów do wersji T-80BWM.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zardzewiałe T-80BW armia Putina może przekształcić w T-80BWM
Ze zdjęć opublikowanych na portalu Bulgarian Military wynika, że czołgi przez długi okres nie były użytkowane. Wiele ich elementów nosi zauważalne ślady korozji, a oprócz tego w transportowanych T-80BW brakuje części podstawowego wyposażenia. Na zewnątrz z pewnością brakuje części opancerzenia, ale też układów optoelektronicznych. Trudno wskazać braki wewnątrz czołgów i czy wszelkie niezbędne systemy (m.in. kierowania ogniem) nadal działają.
Maszyny mogą być transportowane do zakładów UralVagonZavod, gdzie najprawdopodobniej czeka je modernizacja do wersji T-80BWM. Jest to jednocześnie najnowszy wariant czołgów z rodziny T-80 produkowany od 2017 r. W kontekście możliwości tych maszyn należy podkreślić przede wszystkim obecność armaty 2A46M-5 kal. 125 mm, która jest przystosowana do strzelania pociskami ze zubożonego uranu (3BM59 APFSDS) oraz wolframu (3BM60).
W T-80BWM znajduje się też pancerz reaktywny Relikt ochraniający przed przeciwpancernymi pociskami kierowanymi z tandemową głowicą kumulacyjną oraz nowoczesny system kierowania ogniem Sosna-U (tożsamy jest w czołgu T-90M). Za mobilność jednego z nowszych czołgów armii rosyjskiej, jakim jest T-80BWM odpowiada jednostka napędowa generująca moc do 1250 KM.
Warto przypomnieć, że to właśnie jedną z tych maszyn ochrzczono mianem "króliczka". Słynny T-80BWM "Bunny" wojsk rosyjskich po przejęciu przez Ukraińców pomógł zlikwidować kilka wrogich jednostek. To jedna z wielu sytuacji, kiedy to wojska Putina są eliminowane przy użyciu własnego sprzętu.
Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski