Prawda wyszła na jaw. Oddali Ukrainie wszystkie śmigłowce

Ukraińskie śmigłowce Mi-8 - zdjęcie ilustracyjne
Ukraińskie śmigłowce Mi-8 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images | Giovanni Colla
Mateusz Tomczak

21.10.2023 09:57, aktual.: 17.01.2024 15:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chorwacja już kilka miesięcy temu ogłosiła przekazanie Ukrainie śmigłowców Mi-8. Dopiero teraz na światło dzienne wyszła informacja, iż były to wszystkie tego typu maszyny, jakimi dysponował ten niewielki kraj z południa Europy.

Gest chorwackich władz docenił sekretarz obrony USA Lloyd Austin. To właśnie on podczas spotkania, jakie odbył z ministrem obrony Chorwacji Mario Banožiciem, poruszył kwestię pomocy Ukrainie.

Wszystkie Mi-8 z Chorwacji trafiły na front

- Doceniamy niezłomne zaangażowanie Chorwacji w pomoc Ukrainie, co widać w licznych darowiznach sprzętu wojskowego, w tym wszystkich śmigłowców Mi-8, w rozmieszczeniu sił w grupach bojowych NATO w Polsce, na Litwie i Węgrzech, a także w darowiznach związanych z pomocą humanitarną - powiedział Lloyd Austin.

Mi-8 to śmigłowiec wielozadaniowy o radzieckim rodowodzie, początki jego historii sięgają lat 60. XX wieku. Chorwacje egzemplarze były w pełni sprawne, w związku z czym stanowiły dla Ukraińców wymierne wsparcie. To jednostki, które mogą pomóc w realizacji misji bojowych, ale przede wszystkim służą do transportu żołnierzy, a nawet ewakuacji ludności cywilnej.

Na pokładzie Mi-8 jest miejsce dla nawet kilkudziesięciu osób lub do 4 tys. kg ładunku w postaci sprzętu czy zaopatrzenia. Śmigłowiec posiada dwa silniki, jest w stanie osiągać prędkość do 250 km/h i operować na pułapie do 4,5 tys. m. Uzbrojenie zależy od wersji, zazwyczaj montowano karabiny maszynowe kal. 7,62 mm i kal. 12,7 mm, ale niektóre wersje posiadają także m.in. w systemy walki elektronicznej oraz przestrzeń na pociski przeciwpancerne (np. 9M17P Skorpion).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chorwacja sięgnie po nowszy sprzęt

Lloyd Austin i Mario Banožic rozmawiali również o modernizacji chorwackiej armii, ale informacje na ten temat nie trafiły do przestrzeni publicznej.

Z wcześniejszych komunikatów wiadomo, że pod kątem sił powietrznych Chorwacja zdecydowała się m.in. na francuskie wielozadaniowe myśliwce Rafale. Pierwszy z nich trafił nad Adriatyk na początku października br. Flota śmigłowców powinna zostać rozbudowana o przynajmniej kilka egzemplarzy Black Hawk. To amerykański śmigłowiec transportowy i wsparcia piechoty. Niewykluczone, że Chorwacja, podobnie jak kilka innych państw, otrzyma od USA korzystne warunki zakupu w zamian za wcześniejszą pomoc Ukrainie.

Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski

śmigłowcelotnictwowojna w Ukrainie