Ocenili skuteczność Kindżałów. Zimny prysznic dla Kremla
Ukraińcy wypowiedzieli się na temat rosyjskich pocisków hipersonicznych Kindżał. Okazuje się, że broń, która była określana przez Kreml mianem arsenału "nie do pokonania", w praktyce bardzo często jest nieskuteczna. Jej pogromcą okazuje się przede wszystkim amerykański system przeciwlotniczy Patriot.
05.07.2024 | aktual.: 05.07.2024 20:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W wywiadzie dla agencji Ukrinform o rosyjskich pociskach dalekiego zasięgu wypowiedział się płk Serhij Jaremenko, dowódca 96. brygady rakiet przeciwlotniczych. Jak ujawnił, wszystkie pociski hipersoniczne Kindżał (łącznie 20 sztuk) wystrzelone w kierunku Kijowa po maju 2023 r. zostały pomyślnie przechwycone. Data nie jest przypadkowa, ponieważ właśnie wtedy ukraińska stolica została zabezpieczona baterią systemu Patriot.
Pociski Kindżał zawodzą Rosjan
"Kiedy walczymy z pociskami balistycznymi nie ma dla nas znaczenia, czy jest to Kindżał, Iskander-M, 48N czy Cyrkon wystrzeliwany z systemu rakietowego Bastion. Dla nas jest to po prostu cel balistyczny. Dopiero później analitycy i eksperci, na podstawie pewnych cech i analizy szczątków, identyfikują dokładnie, jaki to był pocisk. Powiem tylko jedno: wszystkie Kindżały, które zostały wystrzelone w kierunku ukraińskiej stolicy od momentu wprowadzenia systemu obrony powietrznej Patriot do służby bojowej zostały pomyślnie przechwycone. Od początku maja 2023 r. ani jeden pocisk balistyczny nie osiągnął celu w stolicy naszego kraju. Na Kijów wystrzelono ponad 20 Kindżałów i wszystkie z nich udało się przechwycić" – powiedział Jaremenko.
Pociski hipersoniczne Kindżał wciąż nie zostały w pełni rozszyfrowane przez Zachód, a sami Rosjanie nie ujawniają wszystkich informacji na ich temat. Wiadomo jednak, że ich zasięg to nawet 2 tys. km. Do przenoszenia tych pocisków Rosjanie wykorzystują myśliwce MiG-31K, a rzadziej także bombowce Tu-22M. Największą trudnością dla systemów przeciwlotniczych jest duża prędkość, jaką osiągają Kindżały. Rosjanie twierdzą, że to nawet 10 Ma, chociaż w praktyce udało się potwierdzić, że "jedynie" 8 Ma.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tego typu statystyki zupełnie nie odpowiadają wcześniejszym deklaracjom Rosjan, w tym samego Władimira Putina, który twierdził, że Kindżały są "nie do pokonania".
Patriot to rakietowy system ziemia-powietrze opracowany przez koncern Raytheon, który przez Ukraińców zaliczany jest do najskuteczniejszej broni przeciwlotniczej. Do tej pory otrzymali kilka baterii i nieustannie zabiegają o kolejne. 5 lipca br. władze Niemiec potwierdziły, że wysłały na front trzeciego Patriota.
Kolejny Patriot dla Ukrainy
"Trzeci niemiecki system Patriot dotarł już na Ukrainę. Wzmocni on obronę ludności i infrastruktury kraju przed samolotami, dronami i pociskami rakietowymi. Ukraińska załoga systemu pomyślnie przeszła odpowiednie szkolenie w Niemczech w ostatnich miesiącach" - napisał ambasador Niemiec w Ukrainie Martin Jaeger na swoim profilu na platformie X.
Możliwości systemu Patriot są zależne od kilku czynników, m.in. od wersji radaru, rodzaju celu oraz zastosowanych pocisków, Może on zwalczać wrogie obiekty oddalone o nawet 160 km i poruszające się na pułapie do 24 km. Pociski wystrzeliwane z wyrzutni osiągają prędkość ok. 3 Ma w wariantach MIM-104A i nawet nawet 5 Ma w wariantach PAC-2 i PAC-3.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski